Refleksje

Adiós. Podsumowanie 2025

To był dobry rok. W porównaniu z dwoma ostatnimi – nawet bardzo dobry. Nie mniej jednak cieszę się, że się kończy. Znowu będę monotematyczna i powiem, że przeraża mnie szybko upływający czas. Już dawno przestałam ogarniać, ale w tym roku minął jak z procy strzelił… Także znowu mamy Sylwester i znowu do Was nadaję 🙂

Długo nad tym myślałam i postanowiłam, że nie będę tutaj pisać o prywatnych sprawach. Po poście opublikowanym w moje urodziny, w którym się (za bardzo) obnażyłam i dużo mnie to kosztowało, nie chcę się już tak uzewnętrzniać. Nie czuję takiej potrzeby, chyba że coś mi się odmieni. Wspomniany post wywołał wielką furorę i dawno nie miałam tylu wejść, ale dało mi sporo do myślenia. Wiem, że są tutaj osoby, które czytają moje wypociny, ale od lat nie mam z nimi kontaktu. Nie chcę, żeby wiedziały co się u mnie dzieje, chyba że same się do mnie prywatnie odezwą. Od jakiegoś czasu też zaprzestaję publikowania postów i relacji, znaczy nadal to robię, ale jest to 1/3 tego, co się u mnie dzieje. No cóż, pesel jednak robi swoje 😉

O czym zatem będę tutaj pisać? O kulturze i podróżach, czyli o tym, o czym w 90% tutaj publikuję 🙂 W tej kwestii nic się nie zmieni. Chociaż z drugiej strony to przeżywam chyba jakiś kryzys wieku średniego i nic mi się ostatnio nie chce… Zastanawiam się nawet, czy jest sens prowadzić tego bloga… Bo o ile lubię to robić i kiedyś sprawiało mi to ogromną frajdę, to rozkminiam coraz częściej, czy warto dawać z siebie tyle, skoro ludzie przestają czytać, a o docenianiu nie mam mowy (i nie mam na myśli żadnych korzyści finansowych). Mam tutaj wielu czytelników i stałych „fanów” (lov ya all <3), ale jednak chyba czas zrobić sobie zrobić jakąś dłuższą przerwę. Nie wiem, czy to wypalenie czy niemoc twórcza, ale chyba muszę się nieco zdystansować i nabrać energii. Zobaczymy.

No dobrze, a co słychać w kulturze w 2025? Ohh, to zdecydowanie był rok pod znakiem kultury 🙂 Odwiedziłam tyle wystaw i muzeów, że chyba łącznie w całym swoim żywocie nie udało mi się 🙂 Nie no, żartuję, ale było tego trochę. A wszystko dlatego, że przybywają do naszego kraju fantastyczne wystawy i otwierają się genialne muzea. O książkach nie będę pisać, bo możecie sobie zajrzeć tutaj do sekcji „kultura” i poczytać recenzje, a zapewniam, że wyszło wiele świetnych książek w tym roku. No i koncerty – czyli to, co Klaudusia lubi najbardziej 🙂 W tym roku byłam na 3 koncertach. Po dwóch latach wrócił mój ukochany Imagine Dragons i raz pierwszy wokalista wystąpił bez koszulki 😀 Nie muszę dodawać, że byłam w siódmym niebie 😀 Drugi mój tegoroczny koncert to Jennifer Lopez – po raz pierwszy widziałam ją na żywo. Nie jestem już jej wielką fanką, chociaż kilka lat temu ją wielbiłam. Właściwie to mam do niej negatywny stosunek, ale gdybym nie poszła – żałowałabym. Mimo wszystko koncert był udany i dobrze się bawiłam, a gwiazda zrobiła niezłe szoł. Trzeci koncert, a właściwie koncerty to Męskie Granie – po raz pierwszy. Jakoś wcześniej nie rozumiałam całego szaleństwa związanego z tym „festiwalem”, ale skusiłam się, bo występował Mrozu. Było całkiem fajnie, a poza koncertem Mroza, najbardziej urzekło mnie silent disco 🙂 Przyszły rok też zapowiada się koncertowo – mam już bilety na 3 występy, ale zapewne na tym nie poprzestanę, bo zacieram już ręce na kolejne 😉

A jak wyglądał 2025 pod względem podróżniczym? W tym roku odwiedziłam łącznie 13 krajów (Litwa, Czechy, Austria, Niemcy, Francja, Bułgaria, Hiszpania), w tym 5 nowych (Maroko, Dania, Luksemburg, Lichtenstein, Szwajcaria). Całkiem nieźle. Co prawda nie spełniłam swojego wielkiego marzenia podróżniczego (chyba powinnam się pogodzić, że raczej już żadnego nie spełnię), to i tak jestem z siebie dumna. Nie zrozumcie mnie źle – każde z tych miejsc było na mojej bucket list, ale żadne z nich nie było TOP topów, jak Egipt dwa lata temu. No dobra – może Maroko mogę zaliczyć do spełnionego marzenia, bo gdzieś w moim TOP 20 ten kraj widniał 🙂 Skoro jesteśmy przy Maroko, to mam mocno mieszane uczucia – kraj piękny, aczkolwiek udało się jedynie zobaczyć południe kraju. Jednak wycieczka z popularnym biurem podróży to nie dla mnie, bo tak naprawdę zobaczy się jedynie ułamek tego, co można. Jestem pewna, że do Maroko wrócę, no bo została mi Północ kraju, ale to już na własną rękę albo jakimś butikowym biurem. Po kilku podejściach i planowaniu wyjazdów, udało mi się w końcu dotrzeć do Danii (Kopenhaga) oraz Luksemburga. Każdego roku sobie obiecałam, cze to czas na wizytę w tych krajach, ale ciągle mi nie po drodze było. Udało się. O ile Luksemburg miło wspominam, o tyle w Kopenhadze się zakochałam. Miasto jest piękne, uporządkowane, czyste i fascynujące. Pałace, muzea, parki, kanały, no i ludzie – jedno wielkie łał. Nie ukrywam, że mogłabym tam zamieszkać, bo to jest miasto idealne dla mnie. Już wiem, że w przyszłym roku obowiązkowo tam wracam i to na dłużej niż 3 dni. O ile poprzednie podróże były na jakiś sposób planowane, o tyle Szwajcaia i Lichtenstein wypadły spontanicznie. Zostałam tam wysłana z misją pilotowania, bo inaczej nie prędko bym tam dotarła, ze względu na ceny. Podróż Bernina Express to była jedna z najpiękniejszych wspomnień ever – takich widoków nie ma nigdzie. Jestem wdzięczna, że mogłam tego doświadczyć ❤ Z kolei Bułgaria wypadła spontanicznie, bo chciałam dotrzeć do Sofii i okolic jeszcze przed wprowadzeniem przez Bułgarów euro, bo zawsze taniej 🙂 15 lat temu odwiedziłam Bułgarię poz raz pierwszy i nabawiłam się wtedy wstrętu, a tegoroczna podróż miała odczarować ten kraj, ale tak się nie stało… Cały czas się zastanawiam, jak to możliwe, że jest ona w Unii Europejskiej… Nie chcę negatywnie się wypowiadać, bo Bułgaria ma wiele ciekawych i pięknych miejsc (jak np. Seven Rila Lakes), ale klimat tam mało europejski 🙂 Wisienką na moim podróżniczym torcie była listopadowa wizyta w mojej ukochanej Hiszpanii, a niestety ostatnio podróżowanie tam idzie mi jak po grudzie – zawsze coś… Tym razem eksplorowałam nie Andaluzję, a Costa Blanca – po raz drugi. Było bosko, jak zawsze – wizyta w mojej ojczyźnie z wyboru zawsze dobrze mi robi na głowę, przynosi ukojenie i spokój ducha. Muszę się spiąć w sobie i częściej szukać tanich lotów na Półwysep Iberyjski. Poza tym, to starałam się eksplorować Polskę, ale przyznaję, że średnio mi poszło – nie tyle, ile chciałam. W przyszłym roku obiecuję poprawę 🙂 Za to skupiłam się bardziej na Warszawie – odwiedziłam tyle miejsc, co przez 18 lat nie udało mi się 🙂  No i zrealizowałam od lat zamierzany plan: lato w Warszawie. Co roku obiecuję sobie, że zaznam lata w moim mieście, ale zawsze gdzieś mnie niosło. W tym roku się udało i powiem Wam, że było to cudowne lato 🙂 Od momentu przeprowadzki kocham Warszawę (jestem typowym Słoikiem), ale im więcej ją poznaję, darzę ją jeszcze większym uczuciem. Przez te 18 lat wsiąkłam w nią totalnie i nie wyobrażam sobie mieszkać gdzie indziej.

Jak wygląda moja podróżnicza lista?

Kraków, Bochnia, Poznań, Maroko (Agadir, Taroudant, Ouarzazate, Taourirt, Dolina Draa, Sahara, Marrakesz), Litwa (Wilno, Troki), Wrocław, Włochy (Palermo, Parrini, Monreale, Segesta, Agrigiento, Erice), Krosno, Bóbrka, Zamek Kamieniec w Odrzykoniu, Rezerwat Prządki, Cieszyn-Stępina, Wielopol Skrzyński, Sulejówek, Austria (Salzburg, Hallstatt, Werfen, Jaskinia Eisriesenwelt, Lammerkamm, St. Wolfgang Markt, St. Gilgen, Melk, Durnstein, Krems an Der Donau), Czechy (Lednice, Jaskinia Punkevni, Helfštýn, Ołomuniec, Ostrawa), Dania (Kopenhaga, Rungstedlund), Pacanów, Czechy (Bouzov, Ołomuniec, Jaskinia Javoricka, Roznov, Litovel), Łódź, Niemcy (Görlitz, Bautzen, Oybin), Zielona Góra,  Waszeta, Lichtenstein (Vaduz, Balzers), Szwajcaria (St. Moritz, Zurich, Rheinfall, Chur), Włochy (Tirano), Kozłówka, Lublin, Sosnowiec, Luksemburg (Luksemburg, Vianden, Ettelbruck, Schengen), Tykocin, Francja (Strasburg, Barr, Mittelbergheim, Saint-Hippolyte, Riquewihr, Eguisheim, Colmar), Katowice, Otrębusy, Bułgaria (Sofia, Rylski Monastyr, Park Narodowy Riły, Bełogradczik, Venetsa Cave), Hiszpania (Alicante, Murcia, Kartagena, Novelda, Orichuela, Elche, Altea, Guadalest, Les Fonts d’Algar), Czechy (Praga), Włocławek.

Przyszły rok? Zero oczekiwań, zero rozczarowań 🙂 Nie mam nic zaplanowane i nie chce mi się o tym myśleć nawet. Coraz ciężej mi się na coś zdecydować i zaplanować… Nie poznaję siebie, bo o tej porze roku zawsze miałam zaplanowane wyjazdy na kilka kolejnych miesięcy… Nie wiem nawet, czy uda mi się gdziekolwiek pojechać. Przestałam oczekiwać czegokolwiek od wszechświata i od kogokolwiek. Od siebie chyba też coraz mniej oczekuję. Tak, to zdecydowanie peseloza 🙂 Nie chcę zabrzmieć dramatycznie, ale wszystko już mi jedno. A może faktycznie rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady?:) Zobaczymy, co przyniesie 2026 rok. YOLO.

No dobra, zmykam się szykować na powitanie kolejnego roku. Życzę Wam szampańskiej zabawy albo spokojnego wieczoru w objęciach ciepłej kołderki – kto co woli 🙂 A w nadchodzącym roku 2026  spokoju ducha i zdrowia 🙂

Tradycyjny już kolaż z mijającego roku:

Warszawa
Kraków, Małopolskie

Kraków. Zamek Królewski i Katedra na Wawelu – wielowiekowa siedziba królów i symbol polskiej państwowości

Kraków. Muzeum Farmacji UJCM – miejsce, w którym nauka przeplata się z magią

Bochnia, Małopolskie

Kopalnia Soli w Bochni. Buszując po najstarszej kopalni soli w Polsce

Warszawa
Poznań, Wielkopolskie

Centrum Szyfrów Enigma – niezwykłe miejsce na mapie Poznania

Poznańskie Muzeum Pyry. Historia o tym, jak zwykła bulwa podbiła serce (i żołądek) Europy

Gdzieś w Maroku
Warzazat, Maroko
Warzazat, Maroko
Maroko
Taliouline, Maroko
Wadi Draa, Maroko
Chebbi, Sahara, Maroko
Marrakesz. Maroko

Jardin Majorelle w Marrakeszu. Błękitna oaza spokoju i piękna

Medresa Ben Youssef w Marrakeszu. Idealna harmonia między pięknem, duchowością i nauką

Paradise Valley, Maroko

10 rzeczy, których musisz doświadczyć będąc w Maroku

Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Fabryka Czekolady E. Wedel, Warszawa
Warszawa
Wilno, Litwa
Troki, Litwa

Troki. Malowniczy zamek na wodzie

MovieGate we Wrocławiu. Filmowe artefakty w sercu Dolnego Śląska

Wrocław, Dolnośląskie

Wrocław. Po drugiej stronie podwórka

Muzeum Pana Tadeusza we Wrocławiu. Powtórka z polskiej historii i literatury

Muzeum Gry i Komputerów Minionej Ery we Wrocławiu. Powrót do beztroskich lat dzieciństwa

Wrocław. Hydropolis – rzetelna dawka wiedzy o wodzie

MovieGate we Wrocławiu. Filmowe artefakty w sercu Dolnego Śląska

Palermo, Włochy
Monreale, Maroko
Borgo Parrini, Włochy

Borgo Parrini. Zwiedzając sycylijską „małą Barcelonę”

Segesta, Włochy
Nubia, Włochy
Erice, Włochy
Agrigiento, Włochy

Odcięte głowy, szyszka i trójnoga meduza. Przewodnik po symbolach Sycylii

Muzeum Etnograficzne, Warszawa
Krosno, Podkarpackie
Bóbrka, Podbarpackie
Zamek Kamieniec, Podkarpackie
Stępina, Podkarpackie
Warszawa

Warszawa. „Alfons Mucha. Magia Secesji” – magiczny świat genialnego czeskiego artysty

Warszawa
Sulejówek, Mazowieckie

Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku. Solidna dawka polskiego patriotyzmu

Warszawa
Warszawa
Warszawa
Salzburg, Austria
Zamek Hohenwerfen, Austria

Zamek Hohenwerfen. Średniowieczna warownia ukryta w austriackich Alpach

Jaskinia Eisriesenwelt, Warszawa

Jaskinia Eisriesenwelt. W Świecie Lodowych Olbrzymów

Hallstatt, Austria

Hallstatt subiektywnie. Czy to najpiękniejsze austriackie miasteczko?

Wąwóz Lammerklamm, Austria
St. Wolfgang, Austria
Melk, Austria
Krems an der Donau, Austria
Pałac Lednice, Czechy
Ołomuniec, Czechy
Zamek Helfštýn, Czechy
Ostrawa, Czechy

Dolní oblast Vítkovice. Przemysłowe serce Ostrawy

Warszawa
Kopenhaga, Dania

Darmowe atrakcje Kopenhagi. Jak zwiedzić stolicę Danii i nie zbankrutować?

Wolne Miasto Christiania w Kopenhadze. Ośrodek kultury hippisowskiej i alternatywnej w centrum duńskiej stolicy

Rungstedlund, Dania

Muzeum Karen Blixen w Rungstedlund. Z wizytą w domu duńskiej artystki

Warszawa
Łódź, Łódzkie

Elektrownia Scheiblera w Łodzi. Dlaczego przemysł i secesja to połączenie idealne?

Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Biała Fabryka, skansen i XIX-wieczne maszyny w ruchu

Muzeum Kinematografii w Łodzi. Odkrywając tajemnice polskiego filmu i animacji

Muzeum Fabryki i Manufaktura. Kulturowo-rozrywkowe serce Łodzi

Pałac Izraela Poznańskiego w Łodzi. Siedziba bajecznie bogatych fabrykantów

Pałac Herbsta w Łodzi. Jak mieszkała łódzka elita z XIX i XX wieku?

Warszawa
Bautzen, Niemcy
Görlitz, Niemcy
Kurort Oybin, Niemcy

Oybin. Zamek, klasztor i kurort skryty w sercu Gór Żytawskich

Zielona Góra, Lubuskie
Łyna i Marózka, Warmińsko-Mazurskie
Pacanów, Świętokrzyskie

Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie. Koziołek Matołek i spółka zapraszają do swojego świata

Litovel, Czechy
Jaskinia Jawornicka, Czechy
Ołomuniec, Czechy
Zamek Bouzov, Czechy

Zamek Bouzov. Symbol czeskiej architektury romantycznej

Rožnov pod Radhoštěm, Czechy
Vaduz, Lichtenstein
Balzers, Lichtenstein
Bernina Express, Szwajcaria

Bernina Express. Podróż jedną z najbardziej spektakularnych i malowniczych tras pociągowych na świecie

St. Moritz, Szwajcaria
Kilchberg, Szwajcaria
Zurych, Szwajcaria
Wodospad Reinfall, Szwajcaria
Ursynowskie Centrum Kultury Alternatywy, Warszawa
Pałac w Kozłówce, Lubelskie
Lublin, Lubelskie

Muzeum Wsi Lubelskiej. Sielska oaza w dużym mieście

Warszawa
Pałac Kultury i Nauki, Warszawa
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Muzeum Neonów, Warszawa

Muzeum Neonów w Warszawie. Kultowe muzeum w nowej odsłonie

Warszawa
Sosnowiec, Śląskie

Pałac Dietla w Sosnowcu. Luksusowa łazienka w roli głównej

Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa
Luksemburg, Luksemburg
Vianden, Luksemburg
Shoengen, Luksemburg
Warszawa
Warszawa
Tykocin, Podlaskie
Biebrzański PN, Podlaskie
Muzeum Warszawy, Warszawa
Centrum Polskiego Folkloru „Karolin”, Otrębusy

Centrum Folkloru Polskiego „Karolin” w Otrębusach. Miejsce, w którym tradycja łączy się z nowoczesnością

Warszawa
Warszawa
Strasburg, Francja
Kraysberg, Francja
Mittelbergheim, Francja
Riquevir, Francja
Eguisheim, Francja
Barr, Francja
Saint-Hippolyte, Francja
Colmar, Francja

Kraina winem płynąca. Najpiękniejsze miasteczka w Alzacji

Warszawa

Warszawa. „Romantyczny Chopin” – podążając śladami wybitnego polskiego kompozytora

Katowice, Śląskie

Nikiszowiec. Od górniczego osiedla do pomnika historii

Muzeum Śląskie w Katowicach. Symbol pamięci i tożsamości regionalnej Górnego Śląska

Muzeum Warszawskiej Gazowni, Warszawa
Varso Tower, Warszawa
Kosmopark, Warszawa

Kosmopark w Warszawie. Kosmos na wyciągnięcie ręki

Warszawa
Warszawa
Cosmos Muzeum. Warszawa
Warszawa
Sofia, Bułgaria
Jaskinia Venetsa, Bułgaria
Twierdza Belogradchik, Bułgaria

Twierdza Belogradchik. Bułgarska forteca wykuta w kamieniu

Rylski Monastyr, Bułgaria
Rylski Park Narodowy, Bułgaria
Warszawa
Warszawa
Warszawa
Willa Gawrońskich, Warszawa
Warszawa
Warszawa
Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa
Alicante, Hiszpania
Novelda, Hiszpania
Kartagena, Hiszpania
Fuentes del Algar, Hiszpania

Fuentes del Algar. Malownicze wodospady na Costa Blanca

Guadalest, Hiszpania
Altea, Hiszpania
Orihuela, Hiszpania
Merida, Hiszpania
Elche, Hiszpania
Warszawa
Praga, Czechy

Mucha Muzeum w Pradze. Miejsce, w którym duchowość, mistyka i symbolicyzm łączą się ze sobą

Warszawa
Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa
Warszawa
Pałac Kultury i Nauki, Warszawa
Muzeum Narodowe, Warszawa
Varso Tower, Warszawa
Włocławek, Kujawsko-Pomorskie
Warszawa

 

Dodaj komentarz