W stolicy Węgier byłam pięć (a może sześć) razy i ciągle mi mało. Uwielbiam to miasto i za każdym razem urzeka mnie w nim coś nowego. Jest jednak pewne miejsce, do którego zawsze zmierzam – Baszta Rybacka. To bez wątpienia obowiązkowy punkt na mapie Budapesztu. Nie dość, że samo miejsce jest wyjęte niczym z bajki Disneya, to dodatkowo rozpościera się z niego wspaniały widok na miasto, a przede wszystkim na monumentalny węgierski Parlament.
Baszta Rybacka w Budapeszcie – bajkowa strona miasta
Baszta Rybacka to jeden z najbardziej znanych i – jak dla mnie – najpiękniejszych budapeszteńskich zabytków. Znajduje się w dzielnicy Várkerület (Buda) w okolicach zamku budańskiego. Góruje nad miastem i zwraca na siebie uwagę swoim bajkowym wyglądem. Jest bardzo elegancką budowlą, ale można poczuć w niej nutkę romantyzmu i nostalgii. Wybudowana została w stylu neoromańskim, który miał nawiązywać do okresu wczesnego średniowiecza (i początku panowania pierwszego króla Węgier). Jej mury są białe i przez to wygląd jest inny o każdej porze dnia. Z każdą kolejną godziną światło słoneczne oświetla ją z innej strony i Baszta zmienia swoje barwy, ale najpiękniej prezentuje się przy zachodzie słońca. Z wież i tarasów Baszty Rybackiej rozciąga się wspaniały widok na Dunaj, Wyspę Małgorzaty, stronę peszteńską z monumentalnym Parlamentem na czele oraz Wzgórze Gellerta. Baszta wraz z Zamkiem wpisana jest na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Baszta Rybacka posiada dwa tarasy – dolny jest otwarty dla turystów przez całą dobę, natomiast górny otwierany jest do zwiedzania jedynie w określonych godzinach. Baszta Rybacka posiada sporo tarasów i balkonów, które można zwiedzić bezpłatnie. Jeśli jednak pragniecie mieć lepszy widok z wyższego tarasu, to opłata jest naprawdę niewielka (a studentów dodatkowo obowiązuje duża zniżka). Dla posiadaczy Budapest Card, Baszta Rybacka również dostępna jest ze zniżką.
Trochę o historii tego miejsca
Baszta Rybacka zbudowana została na przełomie XIX i XX wieku, w latach 1895-1902 w ramach uczczenia tysiąclecia państwa węgierskiego. Architektem tego miejsca był Frigyes Schulek, który również odrestaurował i przeprojektował kościół św. Macieja. Powstała na terenie dawnego muru zamkowego jako część zabudowy miasta uświetniającej tysiąclecie państwa Węgierskiego. Wcześniej znana była pod nazwą Bastion Rybacki, a określenie to pochodzi od znajdującego się w średniowieczu pod zamkiem Miasta Rybackiego. To właśnie tutaj, na plac targowy przy kościele św. Macieja rybacy przynosili swoje połowy. Dodatkowo, w czasie najazdów nieprzyjaciela cechy rybackie broniły tej części zamku. Baszta Rybacka zbudowana została jako taras widokowy, choć wcześniej zabudowa tego miejsca miała znaczenie militarne – stanowiła obronę północnej części Wzgórza Zamkowego.
Baszta to jeden z najlepszych punktów widokowych w Budapeszcie, pełen schodów, korytarzy, wież i rzeźb. Główna fasada Baszty, która stanowi swoistą promenadę nad brzegiem Dunaju, liczy około 140 metrów długości. Siedem wysokich kamiennych wież symbolizuje siedmiu węgierskich przywódców. Na środku placu przed wejściem znajduje się ogromny pomnik świętego Stefana – założyciela kraju, jadącego na koniu.
Tuż obok znajduje się kościół św. Macieja, nazwany tak na cześć króla Macieja Korwina. Pierwotna budowla stała w tym miejscu w XIII wieku, ale uległa sporym zniszczeniom m.in. za czasów tureckiej okupacji, kiedy to kościół zamieniono na meczet. Obecny budynek powstał pod koniec XIX wieku i był świadkiem m.in. koronacji ostatniego węgierskiego króla – Karola IV Habsburga. W trakcie II wojny światowej wojsko niemieckie zainstalowało tu kuchnię polową, zaś Armia Czerwona wykorzystywała świątynię jako stajnię i latrynę. Po wojnie budynek był w fatalnym stanie, jednak w latach 60-tych i 70-tych udało się uratować zabytek, który możemy dziś podziwiać.
Skąd wzięła się nazwa tego miejsca?
Dlaczego Baszta Rybacka posiada taką nazwę? Istnieje kilka teorii:
- pochodzi ona od rybaków, którzy w średniowieczu zamieszkiwali pobliskie Vizivaros (Wodne Miasto);
- na cześć mieszkających w pobliżu rybaków, którzy czasach wojny mieli służyć również jako strażnicy murów miejskich;
- inna historia mówi o tym iż miejscu dzisiejszej baszty znajdował się targ rybny i stąd też nazwa.
Informacje praktyczne
- adres: Szentháromság tér, 1014, Budapeszt’
- wstęp na dolny taras Baszty jest darmowy, natomiast za wejście na górny trzeba zapłacić (700 HUF czyli ok. 10 zł) i otwierany jest do zwiedzania jedynie w określonych godzinach;
- wejście do kościoła św. Macieja jest płatne;
- na miejsce można podejść pieszo znad Dunaju (około 10 minut pod górę), podjechać autem lub autobusem miejskim;
- w pobliżu znajduje się Wzgórze Gellerta i Zamek Królewski – warto te wszystkie atrakcje zwiedzić jednego dnia, a na samym końcu rozkoszować się zachodem słońca na Baszcie;
- na tarasie Baszty Rybackiej znajduje się kawiarnia.
Wszystkie zdjęcia umieszczone w tym poście są moją własnością, chyba że zaznaczono inaczej. Kopiowanie i używanie bez mojej zgody jest zabronione.
Więcej wpisów o Budapeszcie:
Pięknie tam! Miałabym ochotę zobaczyć to miejsce na własne oczy 🙂
Byłyśmy w Budapeszcie kilka lat temu, ale tutaj niestety nie udało nam się dotrzeć.