
„Ateny do zjedzenia” to już kolejna – piąta – książka Bartka Kieżuna, która zabiera nas w apetyczną kulinarną podróż. Autor na swoim koncie ma już kilka wydanych książek – wcześniej zabierał czytelnika na wyprawę do Italii, Portugalii, Stambule i Hiszpanii. Tym razem padło na Ateny – stolicę Grecji.
Ateny to nieco specyficzne miasto – jedni je kochają, drudzy nienawidzą. Ja zaliczam się do tych pierwszych. W Atenach byłam dwa razy. Za każdym razem tak samo zachwyciłam się tym miastem. Uwielbiam je. I chociaż wydawało mi się, że zwiedziłam je dość dobrze, to Bartek Kieżun wyprowadził mnie z błędu. Okazuje się, że o wielu miejscach czy dzielnicach nie miałam zielonego pojęcia. No trudno, trzeba tam wrócić- jak mus to mus 🙂 Bartek prowadzi czytelnika nie tylko do tych popularnych miejsc, ale zabiera nas też do tych mniej uczęszczanych zakamarków Aten. Pokazuje nie tylko miasto w pięknej osłonie w tej zakurzone, chaotyczne i po prostu brudne miasto. Nie mniej jednak w każdym z tych miejsc znajduje coś, co go urzeknie i zainspiruje. W trakcie lektury zdałam sobie sprawę, że bardzo tęsknię nie tle za samymi Atenami, ale za Grecją. Uwielbiam ten kraj, a ostatnim razem odwiedziłam go 3 lata temu. „Spacerowanie” z Bartkiem po dzielnicach Aten sprawiło, że serce mocniej mi zabiło i z ochotą zaczęłam wyszukiwać rozsądnych cenowo biletów do Grecji.
W książce, poza przygodami autora, nie mogło zabraknąć przepisów na greckie specjały. Od przystawek, przez dania główne, na chlebach i słodkich wypiekach kończąc. Każda z receptur zawiera oczywiście listę składników, a także opis, jak owe danie przygotować oraz zdjęcie gotowej potrawy. Kuchnia grecka jest bardzo bliska mojemu sercu (i żołądkowi), a w trakcie lektury kilkukrotnie zaburczało mi w brzuchu. Nie ukrywam, że wszystkie przepisy zawarte w tek książce chcę niebawem wypróbować na sobie 🙂
Książki Bartka Kieżuna „Ateny do zjedzenia” to połączenie przewodnika, z dodatkiem osobistych opowieści oraz szczyptą historii, a wszystko to okraszone pysznymi lokalnymi przepisami na potrawy, na widok których cieknie ślinka. A wszystko to w zestawieniu z apetycznymi zdjęciami potraw oraz inspirującymi zakamarkami Aten. Bartek sprawił, że piękno Aten i Grecji zachwyca w każdej odsłonie.