Nadeszła prawdziwa jesień. Nie lubię tej pory roku. Ciężko mi się z tym pogodzić, bo mentalnie jestem jeszcze w lecie. Szarość, słota, zmierzch zapadający o godzinie 16:00 oraz perspektywa zbliżającego się kolejnego lockdownu mogą skutecznie zdemotywować. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w tym roku ani razu nie byłam w mojej ukochanej Hiszpanii 😦 Dlatego też na osłodę zaczęłam oglądać hiszpańskie seriale, żeby chociaż w taki sposób przybliżyć się do hiszpańskiego klimatu. Chciałam się z Wami podzielić moimi nowszymi odkryciami i tymi starszymi ulubionymi.Zapewne w międzyczasie będzie się u mnie pojawiać więcej takich zestawień.
W poprzednich postach pisałam o innych hiszpańskich serialach oraz hiszpańskich komediach, które skutecznie poprawią humor. Dzisiaj chciałam zaproponować kilka kolejnych hiszpańskich seriali, które urozmaicą nam ponure, jesienno-zimowe popołudnia i wieczory.
„Toy Boy”
Młody i przystojny Hugo Beltrán pracuje jako tancerz erotyczny w klubie Inferno. Dotychczasowe życie striptizera ulega zmianie, kiedy pewnego dnia budzi się on obok spalonego ciała mężczyzny. Policja identyfikuje zwłoki jako męża jego kochanki, Macareny Mediny. Po niesprawiedliwym procesie Hugo zostaje uznany za winnego zabójstwa i trafia do więzienia. Po siedmiu latach mężczyznę odwiedza młoda prawniczka Triana Marín, która oferuje mu pomoc. Mężczyzna początkowo nie ufa nowej znajomej, ale wspólnie postanawiają znaleźć prawdziwego mordercę.
Ufff, na sama myśl o Hugo i jego kolegach robi mi się gorąco 🙂 Jednak serial jest znacznie bardziej złożony, bo to serial kryminalny z rozwiniętymi wątkami, a nie erotyczny. Dużo się dzieje – są zabójstwa, tajemnica, seks, przyjaźń, narkotyki, przemoc, miłość i nienawiść. No i największym plusem są mega przystojni i umięśnieni Hiszpanie, od których nie można oderwać wzroku 😀
Tytuł oryginalny: „Toy Boy”
Serial dostępny na platformie Netflix
„Valeria”
Valeria jest pisarką, która przechodzi kryzys twórczy oraz małżeński. Na szczęście są przy niej Carmen, Lola i Nerea – najlepsze przyjaciółki, które wspierają ją w jej przejściach i chętnie dzielą się własnymi przygodami. Każda z nich jest inna i ma inne priorytety w życiu, ale zawsze się wspólnie wspierają się we wszystkich swoich wariactwach. Oto czwórka kobiet, których życie to szalony wir pełen miłości, przyjaźni, zazdrości, zdrad, wątpliwości, zawodów sercowych, tajemnic, pracy, radości i planów na przyszłość.
Taki „Seks w wielkim mieście” w Madrycie. Nie jest to może produkcja wysokich lotów, ale przyjemnie się ją ogląda. Nie trzeba specjalnie główkować, o co w nim chodzi, taka komedia na poprawę humoru i zapomnieniu o tym, co dzieje się za oknem.
Tytuł oryginalny: „Valeria”
Serial dostępny na platformie Netflix
„Uwięzione”
Macarena Ferreiro jest młodą, naiwną kobietą, która zakochuje się w swoim szefie i przez niego popełnia kilka przestępstw. Zostaje oskarżona o przestępstwa podatkowe, i trafia do więzienia Cruz del Sur z możliwością wpłacenia bardzo wysokiej kaucji. Macarena musi zmierzyć się z szokiem emocjonalnym, jaki oznacza dla niej pobyt w więzieniu, a także z brutalnymi regułami oraz skomplikowanymi relacjami między więźniarkami. Wśród nich jest Zulema, która wyróżnia się jako najbardziej niebezpieczny i bezwzględny więzień. Walka o przetrwanie oznacza współistnienie więźniów, charakteryzujące się sojuszami, zdradami i zemstami zarówno między więźniami, jak i funkcjonariuszami.
Serial jest mocny i brutalny, na pewno nie dla wrażliwców. Fabuła i akcja wciąga od pierwszego odcinka, a gra aktorska jest rewelacyjna, chociaż główna postać może czasami nieco irytować.
Tytuł oryginalny: „Vis a vis”
Serial dostępny na platformie Netflix
„Foodie love”
Bohaterów serialu „Foodie Love” łączy ze sobą aplikacja mobilna, która kojarzy w pary miłośników jedzenia. Za jej sprawą dwoje trzydziestokilkulatków, mimo towarzyszących im wątpliwości wynikających z doświadczeń w ich poprzednich związkach, postanawia poznać się lepiej. W ciągu kilku randek będą musieli sprawdzić, czy zachwyt, jaki wzbudza w obojgu japoński owoc yuzu lub wspólna niechęć do kulinarnej pretensjonalności są wystarczające, aby stać się filarem długoterminowej relacji.
Jak to mówią: przez żołądek do serca. Coś w tym jest. Na początku serial może wydawać się nudnawy, ale wraz z poznawaniem bohaterów, coraz bardziej wciągamy się w fabułę. Foodie love to taki Tinder dla miłośników jedzenia. Swoją drogą szkoda, że w realnym świecie nie istnieje taka aplikacja, dzięki której można połączyć przyjemne z pożytecznym 🙂
Tytuł oryginalny: „Foodie love”
Serial dostępny na platformie HBO
„Velvet”
Akcja serialu osadzona jest w Madrycie latach 60-tych XX wieku. Cała historia skupia się wokół wątku Any i Alberta, którzy są w sobie zakochani po uszy. Niestety, Ana jest zwykłą, biedną i nic nieznaczącą krawcową, a Alberto synem właściciela sklepu Velvet, który produkuje ekskluzywną odzież. Czasy kryzysu i śmierć właściciela majątku sprawiają, że Alberto musi podjąć trudną decyzję, która zaważy nie tylko na losach rodzinnej firmy, ale także na jego życiu osobistym.
Główny wątek Any i Alberta może kojarzyć się z niskich lotów telenowelą, a po części tak jest. Ich miłość i nie miłość może przyprawiać o mdłości. Dlaczego zatem polecam ten serial? Postacie poboczne sprawiają, że dzięki nim serial jest interesujący i intrygujący. No a poza tym przepiękne stroje żywcem wyjęte z lat 60-tych ubiegłego wieku zachwycają.
Tytuł oryginalny: „Velvet”
Serial dostępny na platformie Netflix
„Ministerstwo czasu”
Ministerstwo Czasu to sekretna instytucja rządowa, założona w czasach Izabeli Katolickiej. Praca tej instytucji polega na wykrywaniu i udaremnianiu każdej próby ingerencji intruza z przeszłości w teraźniejszość – i na odwrót -, próbującego wykorzystać historię do prywatnych celów. Dbanie o niezmienność historii Hiszpanii, by chronić teraźniejszość jest głównym celem Ministerstwa Czasu. Powierzone misje staną się częścią ważnych dla historii Hiszpanii wydarzeń, od czasów Królów Katolickich po współczesność, przez wojnę o niepodległość, Niezwyciężoną Armadę, sprowadzenie Guerniki do Hiszpanii, wizytę Himmlera w Klasztorze w Montserrat. Zetkną się także z ważnymi postaciami historycznymi tj. Lope de Vega, Salvador Dalí, Luis Buñuel, Izabela II Hiszpańska czy Pablo Picasso.
Chcielibyście cofnąć się w czasie i zobaczyć budowę rzymskiego akweduktu w Saragossie? Albo może chcielibyście spotkać się z Diego Velázquezem? Jeśli tak, to „Ministerstwo Czasu” jest idealnym rozwiązaniem. Serial jest pełen przygód, intrygujący, tajemniczy, a przy okazji jest świetną powtórką z historii Hiszpanii. Wciąga od pierwszego odcinka.
Tytuł oryginalny: „El Ministerio del Tiempo”
„H”
Helena to prostytutka, która niefortunnie staje się świadkiem zdarzeń, których nie powinna widzieć. Ewidentnie znalazła się w złym miejscu, o złym czasie. W związku z tym zaczyna karierę jako szeregowa pracownica Malpiki – bossa gangu działającego w Barcelonie w latach 60. XX wieku. Helena, nie licząc się z ryzykiem, szybko doskonali swoje umiejętności i wspina się na sam szczyt hierarchii mafijnej, by niebawem zostać szefową organizacji i przejąć kontrolę na handlem heroiną nie tylko w Hiszpanii.
Nie będę ukrywać, że jednym z powodów, dla których skusiłam się na ten serial była akcja osadzona w latach 60-tych ubiegłego wieku. Co prawda tym razem nie w Madrycie, a w Barcelonie. No i oczywiście piękna Adriana Ugarte ❤ Co ciekawe, ta telewizyjna produkcja została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Tytuł oryginalny: „Hache”
Serial dostępny na platformie Netflix
vis a vis zaczęłam oglądać, spodobało mi się, ale był dla mnie za bardzo emocjonujący i zrobiłam sobie przerwę, zainteresowałam mnie za to ministerstwem czasu i do tego na pewno zajrzę 🙂 (skarby na półkach)
żadnego nie znam, ale ja też mam mało czasu na oglądanie seriali, zawsze jakoś tak spotkanie z książką zwycięża. 🙂 Tytuły będę mieć na uwadze. 🙂
Na pierwszy ogień pójdą klimaty z lat sześćdziesiątych, lubię się do nich w filmach i książkach przenosić. 🙂 Jak znam gust mojej córki, to i ona się chętnie wciągnie. 🙂
Uwięzione to mega serial, choć ostatni sezon jest mocno naciągany 🙂 Właśnie jestem w trakcie oglądania Ministerstwa Czasu i jestem pod wrażeniem tego serialu 🙂
Nie znam ani jednego ale niektóre wydają się bardzo ciekawe 🙂
Oglądałam Toy Boy’a – bardzo miło spędziłam czas przy tym serialu 😊😊😊