Kultura · Literatura

Eve Ensler „Monologi waginy”

Wagina – źródło życia, rozkoszy i wstydu. Jeszcze do niedawna posiadanie waginy było powodem do wstydu. Jeszcze jakiś czas temu nie wolno było jej nazywać po imieniu, a w zamian wołano na nią: pusia, broszka, szparka, pizda, myszka, pipcia, dziura czy brzoskwinka. Tak, to wszystko działo się na początku XXI wieku. Dzisiaj jest nieco lepiej, ale  kobiety na całym świecie nadal muszą walczyć o swoją seksualność, intymność i prawo do decydowania o swojej waginie.

„Każdego roku w Stanach zgwałconych zostaje pięćset tysięcy kobiet. Sto milionów kobiet na całym świecie obrzezano. Lista zdaje się nie mieć końca. Wypowiadam na głos słowo „wagina”, bo chcę, żeby te okropieństwa się skończyły. A wiem, że nie skończą się, dopóki w pełni nie przyjmiemy do wiadomości, że nadal się zdarzają. A jedynym sposobem, żeby to osiągnąć, jest pozwolić kobietom mówić – bez strachu, bez obawy przed karą czy zemstą” – pisze Eve Ensler. „Dziś, dwadzieścia lat później, bardzo chciałabym móc powiedzieć, że radykalny, antyrasistowski feminizm zwyciężył. Ale patriarchat, podobnie jak biała supremacja, to nawracająca epidemia. Wegetuje sobie, uśpiony w organizmie politycznym, jakim jest nasze społeczeństwo, do momentu, aż nie pojawią się aktywizujące go toksyczne warunki” – kontynuuje pisarka.

Eve Ensler jest znaną na całym świecie autorką bestsellerów i dramatopisarką, zdobywczynią nagrody Tony Award. Wśród jej tekstów teatralnych znajdują się między innymi kultowych „Monologów waginy”, który został zaadaptowany na deski teatrów na całym świecie. Ensler jest także twórczynią V-Day, globalnego ruchu na rzecz zakończenia przemocy wobec kobiet i dziewcząt. W ramach V-Day zebrano ponad sto milionów dolarów, które przekazano lokalnym grupom i aktywistkom na całym świecie. Jest także pomysłodawczynią One Billion Rising, największej w historii ludzkości globalnej kampanii na rzecz zakończenia przemocy wobec kobiet, odbywającej się w ponad dwustu krajach. Ensler jest także współzałożycielką Miasta Radości w Demokratycznej Republice Konga, rewolucyjnego centrum ofiar przemocy domowej ze względu na płeć, kształcącego przyszłe liderki.

„Monologi waginy”, najpierw jako monodram, odniosły ogromny sukces na Broadwayu i zostały określone przez „New York Times” „prawdopodobnie najważniejszym zaangażowanym politycznie tekstem teatralnym ostatniej dekady”. Książka została przyjęta równie entuzjastycznie i przetłumaczono ją na kilkadziesiąt języków. Po raz pierwszy ukazała się w Polsce w 2003 roku. Po dwudziestu latach od premiery, powstało specjalne wydanie na dwudziestolecie książki, poszerzone o sześc nowych historii. To zapis niezliczonych rozmów autorki z kobietami – szczerymi do bólu i łamiącymi wszelkie tabu. Bohaterki otwarcie opowiadają o radości, którą niesie kontakt z ciałem, dumie z kobiecości, ale i wątpliwościach, obawach i osobistych dramatach. Każdego roku w Stanach zgwałconych zostaje pięćset tysięcy kobiet. Sto milionów kobiet na całym świecie obrzezano. Przedstawicielki ofiar zabierają głos w tej ważnej książce.

Wbrew pozorom „Monologi waginy” nie są o seksie i przyjemności z niego płynącej, wręcz przeciwnie. To nie jest po prosu monolog, to nie jest po prostu sztuka, tylko potężny katalizator przemian dążących do pełnej świadomości oraz sprawiedliwości wobec kobiet. To donośny i ważny głos przeciwko przemocy wobec kobiet, gwałtom, okaleczeniom i napaściom seksualnym. „Monologi waginy” to książka-fenomen, książka-zjawisko, książka-manifest. To kultowy zbiór bezpruderyjnych i szczerych tekstów o seksualności i traumatycznych przejściach kobiet poszerzony o nowe historie. To głos w obronie kobiet, przeciwko przemocy we wszelkich postaciach; takie przesłanie potrzebne jest w Polsce akurat teraz, kiedy ich prawa są zagrożone i trzeba o tym głośno mówić. „Monologi waginy” to zarazem piękne i przerażające opowieści o kobiecości, które poruszają. Żałuję, że wcześniej nie sięgnęłam po tę książkę. „Monologi waginy” powinna stać się obowiązkową lekturą każdej kobiety.

Jeśli interesuje Was tematyka szeroko rozumianej kobiecości, to zachęcam też do lektury tych książek:

Za książkę dziękuję:

2 myśli na temat “Eve Ensler „Monologi waginy”

  1. Widziałam już gdzieś tę książkę, i dobrze, że mi o niej przypominasz 🙂 ta tematyka bardzo mnie interesuje. I wydaje mi się, że nazywanie części intymnych po imieniu to nadal tabu w naszym społeczeństwie…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s