Istnieje takie muzeum, które jest bardzo nietypowe. Muzeum Mydła i Historii Brudu – bo o nim mowa – znajduje się w Bydgoszczy i oferuje mocno oryginalną ekspozycję 🙂 O ile historia mydła może zaciekawić, to już opowieści o samym brudzie mogą wzbudzać odrazę. Faktycznie, nie ma nic przyjemnego w brudzie, jednak słuchanie o nieczystym życiu naszych przodków jest fascynujące. Naprawdę! Momentami nawet zabawne, bo powody, przez które w średniowieczu zaniechano higienę osobistą i to, jak szukano wszelakich zamienników zwyczajnego mycia się, są po prostu groteskowe. No i faktycznie – czasami wręcz obrzydliwe, ale to właśnie jest w tym wszystkim fascynujące 🙂
Dlaczego tego typu muzeum powstało akurat w Bydgoszczy? Miasto ma bogate tradycje dotyczące przemysłu chemicznego, który najlepiej rozwijał się tutaj w XIX wieku. Bydgoskie mydło eksportowano do wielu europejskich krajów. Co więcej, jest to jedna z nielicznych tego typu placówek w Europie.
Wizyta trwa około godziny. Na samym początku przewodnicy zapraszają nas na warsztaty robienia mydła. W „Maglu u Ciotki Hejtki” można sobie zrobić własne mydełko, w ulubionym kolorze, zapachu i kształcie oraz z wybranymi dodatkami. Każdy ma swoje stanowisko i akcesoria do wyrobu pachnącego mydła. Po kolei uczestnicy wąchają, oglądają, macają, aż w końcu wybierają i mieszają wybrane składniki, według własnego upodobania. Oczywiście wszystko zgodnie z „tradycyjną” recepturą, którą dyktują nam przewodnicy. Po skończonej pracy, udajemy się na zwiedzanie muzeum i słuchanie opowieści o historii brudu.
W tym nietypowym muzeum można poznać historię brudu i higieny od czasów starożytnych po współczesność. Samo muzeum nie jest duże, ale we wnętrzach zaaranżowano m.in. XIX-wieczny pokój kąpielowy, średniowieczną łaźnię, a także dobrze znane wnętrze łazienki z czasów PRL-u z kultową pralką „Franią” na czele. Wśród zbiorów znajdują się: pierwsza przenośna ubikacja, pierwowzór prysznica, żeliwne wanny z XIX wieku, szczotki do szorowania ciała wykonane z końskiego włosia, pralki, maglownice i suszarki. Na ścianach wiszą przedwojenne fotografie i reklamy mydeł z gazet i czasopism sprzed 1939 roku. Oczywiście zobaczyć można również bogatą kolekcję mydeł oraz proszków do prania pochodzących z różnych zakątków świata. Wszystkich eksponatów można dotknąć i powąchać! Najciekawszym z nich jest chyba pierwsze mydło, którego receptura została opracowana tysiące lat temu, i które jest – ładnie mówiąc – odrażające, zarówno w „zapachu”, jak i samej konsystencji.
Na sam koniec zwiedzania można udać się do sklepiku oraz zakupić naturalne i ekologiczne mydełka. W ofercie znajduje się wiele ciekawych mydlarskich wyrobów, które mają cudowne właściwości upiększające. Od ich zapachu aż kręci się w głowie.
Jeśli zamierzacie się tam wybrać, lepiej zarezerwujcie miejsce wcześniej. Muzeum cieszy się dużą popularnością, więc i miejscówki rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
FB: Muzeum Mydła i Historii Brudu
Adres: Bydgoszcz, ul. Długa 13-17
Cena biletu: 18 zł
Wiele opakowań tych mydeł pamiętam z dzieciństwa i młodości, pamiętam też wielką radość, kiedy weszły na rynek jabłkowe wydania. 🙂
Genialne miejsce, nie wiem, kiedy będziemy w Bydgoszczy, ale przy najbliższej okazji na pewno odwiedzimy 🙂
Niektóre mydła z muzeum pamiętam, bo babcia miała dużo na zaś zakupione.
I to jest konkretny pomysł, by znowu odwiedzić Bydgodszcz!
Właśnie przypomniałaś mi, że planowaliśmy wybrać się do Bydgoszczy i znowu tego nie zrobiliśmy.
Faktycznie masz rację, że historia brudu jest fascynująca! To musiałabyć ciekawa wycieczka 🙂
O matko, to ludzie tak się nie myli ?
Jestem w szoku …
Chętnie zawitam do tego Muzeum , jak tylko będę w Bydgoszczy 🙂
Punkt do sympatycznego odhaczenia podczas wizyty w mieście. 🙂
Bardzo ciekawe miejsce. Na zdjęciach wygląda interesująca.
Dziękujemy i zapraszamy ponownie. Zmieniamy się każdego roku 🙂
Bardzo chętnie do Was jeszcze zajrzę 🙂 Ja również zapraszam do siebie częściej 😉 Pozdrawiam