Na warszawskiej mapie kulturalnej pojawiło się nowe wydarzenie: Eurazja Film Festiwal. Misją tego festiwalu jest przełamywanie stereotypów i zaprezentowanie innego oblicza kinematografii Europy i Azji Środkowej niż to, z jakim jest powszechnie kojarzone. Współczesne kino wywodzące się z tych regionów wyznacza nowe ścieżki rozwoju sztuki filmowej, jest często odważne, niekonwencjonalne, poszukujące nowych sposobów narracji i wyrazów artystycznej ekspresji. Na festiwalu zaprezentowano filmy z rożnych krajów, np. Mongolii, Kazachstanu, Jordanii, Bośni i Hercegowiny, Serbii, Kosowa i Libanu.
„Córki Abdulrahmana” w reżyserii Zaida Abu Hamdana jest jednym z filmów prezentowanych na EFF. Zaid Abu Hamdan pochodzi z Jordanii, na swoim koncie ma pracę zarówno jako producent, scenarzysta, jak i reżyser filmowy i telewizyjny. W 2009 roku założył firmę producencką Zaha Productions. Reżyser opowiada historię losów czterech sióstr, które prowadzą odmienny styl życia i różnią się niemal pod każdym względem. „Córki Abdulrahmana” otrzymały kilka nagród filmowych, m.in. Nagrodę publiczności na MFF w Kairze czy Nagroda specjalna jury na Beirut International Women Film Festival.


Cztery siostry: Amaal, Samah, Zainab i Khitam, zupełnie od siebie różne, spotykają się po zniknięciu ich ojca, Abdulrahmana. Kobiety pochodzą z zupełnie różnych światów, są od siebie rożne, w zasadzie na każdy z możliwych sposobów: wiekiem, wyborem modelu życia, religijnością, wrażliwością, stanem cywilnym, temperamentem. Nieobecność ojca wyzwala w nich liczne napięcia i frustracje, które towarzyszą rodzinnym relacjom od lat. W toku rozwoju fabuły okazuje się, że w zasadzie każda z kobiet skrywa przed innymi jakieś tajemnice. Kryzysowa sytuacja sprawia, że siostry poznają się niejako od nowa: tym razem w dorosłym, dojrzałym życiu, na zawsze odchodząc od ukształtowanych jeszcze w dzieciństwie więzi. Okoliczności ich wspólnego spotkania sprawiają, że rodzi się między nimi prawdziwa, siostrzana więź, pełna wsparcia, współczucia i zrozumienia.


Akcja filmu rozgrywa się w Jordanii. Ten komedio-dramat ukazuje rożne oblicza jordańskich kobiet. Konserwatywne, patriarchalne otoczenie oczekuje od kobiet podporządkowania się przyjętym powszechnie regułom, jednak siostry znajdują w sobie siłę, żeby obronić to, co jest dla nich naprawdę ważne. Wydaje się, że film spokojnie zdaje test Bechdel-Wallace, który jest używany jako wskaźnik aktywnej obecności kobiet w treściach kultury. Polega on na tym, że w filmie muszą pojawić się co najmniej dwie postaci kobiece (posiadające imiona), które prowadzą ze sobą rozmowę, a jej tematem jest coś innego niż mężczyźni. Tu kobiety rozmawiają o swoich potrzebach, marzeniach, rozczarowaniach, frustracjach, i w tym kobiecym kręgu rodzi się siła oraz nadzieja na przyszłość.