Kultura · Literatura

Jess Zimmerman „Kobiety i inne potwory. Tworzenie nowej mitologii”

Każdy z nas przerabiał mitologię grecką w szkole podstawowej. Jedni ją uwielbiali (jak ja), inni nienawidzili.I chociaż nauczyciele wmawiali nam, że mity to była czysta fikcja, ale czy na pewno? Jess Zimmerman w swojej książce „Kobiety i inne potwory” wywraca mitologię do góry nogami.

Meduza, najsłynniejsza z Gorgon, według mitów była tak brzydka, że sam jej wygląd napawał przerażeniem. Syreny rzuciły się w odmęty morza z rozpaczy, nie mogąc znieść odrzucenia. Sfinga, demon złego losu, popełniła samobójstwo, gdy Edyp rozwiązał jej zagadkę. Scyllę przemieniono w potworę za karę, że odrzuciła uczucie mężczyzny. W mitologii greckiej, taki los pisany był kobietom niepokornym, buntowniczym albo odmiennym od reszty społeczeństwa. Jednak znane nam mity to jedynie pretekst do rozważań o feminizmie i odwiecznych kobiecych problemach, takich jak spełnianie wymagań urodowych, podwójnych standardów, tłamszenia kobiecych ambicji, inteligencji i talentów.

Jess Zimmerman przykłada mitologiczne archetypy do własnych przeżyć, tworząc wielowymiarowy portret współczesnych kobiet. Interesuje ją solidarność i rywalizacja, wstyd i gniew, trudna relacja z własnym ciałem i przekraczanie granic – pisze o tym błyskotliwie i z ironią. Udowadnia, że nie musimy mieć dwóch głów, by uchodzić za monstrum – wystarczą dwa podbródki. Historie tych mitologicznych potworek   zatopione są jednak w czymś na kształt terapeutycznych wywodów autorki, która koncentruje się głownie na swoich traumach i doświadczeniach. Jej teksty wywołują niezgodę, złość, wzruszenie, czasem dyskomfort wywoływany zapisem niezwykle intymnych doświadczeń.

„Kobiety i inne potwory” to odważna feministyczna analiza, która obnaża mechanizmy zakotwiczone w naszej kulturze. Zimmerman przewrotnie interpretuje znane mity, proponując świeże spojrzenie na obowiązujące ideały piękna i role związane z płcią. Zachęca przy tym do buntu i pielęgnowania cech i zachowań, które podobno nam nie przystoją – to, co z nich wyrośnie, może zaskoczyć nas same. Jess Zimmerman przy pomocy kobiecych postaci napisała autobiograficzne historie. Teksty są prawdziwe, pełne ludzkich niedoskonałości i szczerości w ich opowiadaniu. Lektura jest zbiorem feministycznych felietonów, na które czytelnik nie może pozostać obojętny.

Za książkę dziękuję:

Dodaj komentarz