Gloria Steinem jest amerykańską dziennikarką, pisarką, aktywistką społeczną, jedną z najbardziej inspirujących kobiet na świecie. To przede wszystkim ikona drugiej fali feminizmu, walcząca z dyskryminacją związaną z płcią, rasą, wiekiem, pochodzeniem czy orientacją seksualną. W swojej autobiografii „Moje życie w drodze” opowiada o podróżach i aktywizmie, a także uświadamia nam, że otwarty umysł może zmienić sposób naszego myślenia, działania oraz całego życia.

Gloria Steinem ma fascynujące życie. Już od najmłodszych lat doświadczała wędrówki – poniekąd zmuszana przez własnego ojca do życia „w drodze”, nigdy nie wiedziała, co się po drodze wydarzy. W późniejszych również nie potrafiła usiedzieć na miejscu – angażując się w sprawy społeczne i polityczne, ciągle przemierzała kraj wzdłuż i wszerz,  poznając nowych ludzi, którzy stali się dla niej inspiracją i wnieśli w niej życie coś nowego.  Jak sama twierdzi nigdy nie marzyła o zapuszczeniu korzeni w jednym miejscu i założeniu tradycyjnej rodziny. Dla Glorii podróż to poszukiwanie własnej drogi życiowej i tożsamości, natomiast dom traktuje jako przystanek. No cóż, ja i Gloria mamy ze sobą wiele wspólnego 🙂

Młodość Glorii przypadła na dziwne, niespokojne czasy. Lata 60-te w Stanach Zjednoczonych były burzliwym okresem w dziejach tego kraju. Rasizm, dyskryminacja, brak równouprawnienia, konflikty zbrojne, powszechny patriarchat – to tylko kilka przykładowych problemów, z którymi borykało się amerykańskie społeczeństwo w tamtym czasie. Jako świeżo upieczona absolwentka elitarnej uczelni, po powrocie ze stypendium w Indiach, zaczęła dorywczą współpracę z nowojorskimi czasopismami. Pisała teksty o problematyce kobiecej, ale dopiero reportaż w magazynie „Show” o „króliczkach Playboya” – kobietach sprowadzonych do roli obiektów mających zaspokajać męskie fantazje erotyczne, stał się prawdziwym przełomem w jej karierze. Jednak kolejne teksty o problematyce kobiecej nie zyskały przychylności wydawców i redaktorów prestiżowych gazet. Nie zniechęciło jej to, ponieważ postanowiła założyć własne pismo dla kobiet „Ms”. Poza tym, że została redaktorką naczelną nowego magazynu kobiecego, Gloria zaangażowała się społecznie i bardzo szybko została jedną z liderek powstającego w USA ruchu emancypacyjnego. W 1970 roku przewodziła pierwszemu ogólnokrajowemu marszowi równości, odbywającemu się w 90 miastach Stanach Zjednoczonych, gdzie na ulice wyszło ponad 50 tysięcy uczestniczek. W 1977 roku zebrała fundusze i współorganizowała przełomową Krajową Konferencję Kobiet odbywającą się w Houston, która zgromadziła dwa tysiące uczestniczek i prawie dwadzieścia tysięcy obserwatorek.

Dzisiaj Gloria Steinem jest osiemdziesięciokilkuletnią dojrzałą i doświadczoną kobietą. To niekwestionowana ikona ruchu na rzecz równouprawnienia nie tylko kobiet, ale również osób innej rasy, pochodzenia czy orientacji seksualnej. Walczyła o równość w czasach, kiedy w Stanach Zjednoczonych szerzył się patriarchat, a podstawowe prawa w życiu publicznym kobiet były spychane na margines społeczny. Za swoją działalność w 2013 roku, z rąk ówczesnego prezydenta Baracka Obamy, otrzymała prezydencki Medal of Freedom – najwyższe cywilne odznaczenie w Stanach Zjednoczonych.

Bez wątpienia Gloria Steinem jest fascynującą osobą. Również jej całe życie jest fascynujące – jak sam tytuł wskazuje, od zawsze jest w drodze. Dla wielu kobiet jest niekwestionowanym autorytetem, nie tylko samych feministek. Każda kobieta powinna poznać historię Glorii Steinem, nawet jeśli nie zgadzają się z jej poglądami. Jej autobiografia otwiera oczy na wiele problemów (również tych ówczesnych), ale przede wszystkim uwrażliwia na krzywdę innych ludzi.

Aktywność społeczna Glorii świetnie została ukazana w miniserialu na platformie HBO GO „Mrs. America„.

Za książkę dziękuję: