Kultura · Literatura

Nadia Hamid „Dzieci szariatu”

Nadia Hamid napisała już dwie powieści o swoim małżeństwie z Libijczykiem oraz jego tragicznych  konsekwencjach: „Gorzka pomarańcza” oraz „Jarzmo przeszłości”. Teraz powraca z nową książką, w której opowiada historie dzieci wychowanych w polsko-libijskiej rodzinie. I nie są to jednak szczęśliwe opowieści, które kończą się happy endem…

Autorka opisuje cztery historie, w tym również własnego syna. Jako owoc miłości dwóch różnych kultur, w Polsce chłopak jest dyskryminowany i napiętnowany ze względu na swoja rasę oraz religię. Zdesperowany postanawia emigrować, a gdy traci ukochaną dziewczynę, nie waha się ani chwili i opuszcza kraj. Zosia zachodzi w ciążę i zostaje porzucona przez Hamida, po kilku latach daje mu jednak kolejną szansę. Mężczyzna obiecuje jej gwiazdkę z nieba, dlatego Zosia wraz z ich córką Marysią wyjeżdżają do Libii. Tam mężczyzna pokazuje swoje drugie oblicze – brutalność, ignorancję i nienawiść. Czar pryska, zostaje trudna i bolesna codzienność oraz choroba, która zabija kobietę. Co stanie się z 13 letnią Marysią, która zdana jest tylko na łaskę ojca? Historia Fauda – chłopca którego wrażliwość i dobre serce zostało stłamszone przez ojca. Od najmłodszych lat wpajano mu nienawiść do innowierców i pokazywano, że męczeństwo to droga do nieba. Czy chłopiec straci resztki dobra i zostanie zamachowcem samobójcą? A może wiara i kochające oczy matki pozwolą mu przeżyć? Joasia jest nastoletnią córką muzułmanina, który wyjeżdżając z Polski obiecał byłej żonie, że któregoś dnia upomni się o córkę. W bardzo przebiegły i okrutny sposób udało mu się osiągnąć swój cel. Jak skończy się historia dziewczyny, która oczarowana swoim biologicznym ojcem, wyjeżdża z nim z Polski? Historia Joasi jest bardzo brutalna, chyba najbardziej wstrząsająca z nich wszystkich.

Każda historia jest inna, ale każda z nich kończy się tragicznie. Nadia po raz kolejny udowadnia, że kulturze jej męża nie ma miejsca na szacunek, równość, a tym bardziej miłość. Liczą się tylko nakazy, zakazy, przesądy i wszechmocny Allah. Życie ludzkie nie ma tam żadnej wartości, tym bardziej, gdy jest się kobietą. Nadia ostrzega kobiety, by trzykrotnie zastanowiły się za kogo wychodzą za mąż. W przypływie emocji podejmują nieracjonalne decyzje, kierowane ideą prawdziwej miłości. W rezultacie popełniają największy błąd w życiu, za który płacą wysoką cenę, nawet długo po rozwodzie.

Ukazane w książce dzieci to niewinne ofiary miłości rodziców wywodzących się z dwóch różnych i tak odległych od siebie światów. Polsko-libijskie pochodzenie stanie się dla nich przekleństwem. Muzułmańscy ojcowie odbiorą im wszystko: dzieciństwo, poczucie bezpieczeństwa, wolność, a nawet życie. Po stronie mężczyzn stoi prawo, religia i obyczaje panujące w ich kraju, po stronie krzywdzonych dzieci – jedynie bezradne matki. Nadia pisze, że dzieciom wychowywanym w Libii, od najmłodszych lat wpaja się nienawiść do ludzi wyznających inne religie. Nauczyciele robią im pranie mózgu i sieją okrutną propagandę.

Przyznam szczerze, że niewiele książek wstrząsnęło w moim życiu. „Dzieci szariatu” należy do tych, o których nie da się łatwo zapomnieć. Wszystkie historie są bolesne i rozrywają serce. Chociaż Nadia opisuje ekstremalne sytuacje, to mimo wszystko dzieją się one, niekiedy nawet pod naszym nosem. Wszystkie publikacje Nadii mają być przestrogą dla kobiet, które decydują się na związek z człowiekiem odmiennej kultury, wyznania czy mentalności, bo to wiąże się także z innym postrzeganiem i rozumieniem spraw dotyczących małżeństwa oraz rodziny.

Za książkę dziękuję:

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s