Kultura · Literatura

Książki z Meksykiem w roli głównej

Meksyk. Od wielu lat znajduje się w kręgu moich zainteresowań, ale póki co do tej pory tam nie dotarłam. Szczerze przyznam, że Meksyk coraz niżej ląduje na mojej podróżniczej liście marzeń. Ostatnimi czasy wpadłam w jakąś obsesję –  czytam i oglądam prawie wszystko na temat tego kraju, a przeważnie nie są to pozytywne obrazy i słowa, a wręcz przeciwnie.

Może jestem stronnicza i nie powinnam się wypowiadać, bo w końcu nie byłam tam i nie widziałam piękna tego kraju. Prawda, ale zawsze zanim gdziekolwiek pojadę, staram się merytorycznie przygotować, czytając literaturę faktu związaną z danym miejscem/regionem. Nie inaczej jest w przypadku Meksyku, chociaż póki co się tam nie wybieram i szczerze powiem – w najbliższym czasie nie mam zamiaru. Nie mniej jednak jeśli ktoś chciałby poczytać o Meksyku, zapraszam do dalszej lektury mojego postu, ale raczej Was odwiedzie, niż zachęci od wyjazdu do tego kraju.

Marc Fernandez, Jean-Christophe Rampal „Miasto – morderca kobiet”

Jest takie miasto, znajdujące się na północy Meksyku, niedaleko granicy z Ameryką, które jest śmiertelnie niebezpieczne dla kobiet. Miasto to nazywa się Ciudad Juárez. W roku 1993 znalezione zostają pierwsze zwłoki okrutnie zamordowanych kobiet, przed śmiercią brutalnie gwałconych i dręczonych. Policja rozkłada ręce, a tymczasem znikają kolejne kobiety. Do 2007 roku (do roku wydania tej książki) zabito ich 400, a ponad 500 uznaje się za zaginione. Książka jest efektem dziennikarskiego śledztwa. Fernandez i Rampal rozmawiali z rodzinami ofiar, z dobrymi i złymi policjantami, adwokatami, urzędnikami.

Osiem rozdziałów – osiem tragedii, których winni zapewne nigdy nie trafia na ławę oskarżonych. Giną głównie dziewczynki, zwłaszcza z ubogich rodzin. Wszystko wskazuje na to, że gwałcenie i zabicie kobiety jest w tym mieście rozrywką dla gangsterów i skorumpowanych stróżów prawa… Przyznam szczerze, że trzy razy podchodziłam do lektury tej książki. Ilość faktów, liczb i dokładnych opisów brutalnych morderstw nie był łatwy do przełknięcia.

Fernandez i Rampal to połączenie dziennikarskiego warsztatu i temperamenty z dociekliwością oraz głęboką wiedzą, zwłaszcza na temat Ameryki Łacińskiej. Aby zdobyć materiał do tej książki, dziennikarze spędzili w Ciudad Juárez dwa lata, niejednokrotnie przy tym ryzykując życie. Uprawiając swój zawód, próbują dotrzeć do korzeni zła i rozpoznać różne jego przejawy.

O morderstwach w Ciudad Juárez powstał film „Miasto śmierci” z Antonio Banderasem i Jennifer Lopez, o którym pisałam tutaj. Jako producentka filmu i odtwórczyni głównej roli aktorka nagrodzona została przez organizację Amnesty International.

Federico Mastrogiovanni „Żywi czy martwi?”

Ponad dwadzieścia tysięcy osób w Meksyku uznaje się obecnie za zaginione. Nie żywi, nie martwi – bez tożsamości, bez ochrony prawnej, bez nadziei na odnalezienie. Ofiary zaginięć, w które uwikłany jest aparat władzy. Autor nie tylko przedstawia problem, ale też szuka przyczyn zjawiska i łączy pozornie niezwiązane ze sobą fakty. To wszystko pozwala mu odkryć przerażająca prawdę –wymuszone zaginięcia to narzędzie terroru państwa, z którego zyski czerpie przestępczość zorganizowana i międzynarodowe koncerny.

Federico Mastrogiovanni to włoski dziennikarz od wielu lat mieszkający w Meksyku. Zajmował się problemami społeczności indiańskich, ruchów społecznych i ekologicznych oraz migrantów. Relacjonował wydarzenia związane z zamachem stanu w Hondurasie w 2009 roku i trzęsieniem ziemi na Haiti w 2010 roku. „Żywi czy martwi?” to dziennikarskie śledztwo ujawniające przerażające rozmiary procederu. Na podstawie rozległych badań w terenie, rozmów z ocalałymi ofiarami uprowadzeń i rodzinami zaginionych, wywiadów z politologami, działaczami i funkcjonariuszami państwa, Federico Mastrogiovanni kreśli ponurą panoramę złożonego zjawiska, które na pierwszy rzut oka zdaje się pozbawione jakiegokolwiek sensu.

Mia Flores, Olivia Flores „Żony kartelu”

Mia i Olivia Flores to żony okrytą złą sławą bliźniaków Pedro i Jaya Floresów, podwójnej prawej ręki niebezpiecznego kryminalisty, jakim był meksykański baron narkotykowy – El Chapo. W swojej autobiograficznej książce „Żony kartelu” bez owijania w bawełnę opowiadają, jak wyglądało ich życie u boku bliźniaków.

Bracia Flores dorastali w świecie narkotyków. Ich ojciec zajmował się handlem różnymi używkami, więc zarówno Peter i Junior, jak i piątka ich rodzeństwa dorastali w takim świecie, nie znając żadnego innego. Nic zatem dziwnego, że już w liceum weszli głębiej w ten biznes i otworzyli własną działalność. Bardzo szybko wspięli się na szczyt narkobiznesu, aż sam El Chapo zwrócił na nich uwagę, proponując im wysoką posadę u siebie w kartelu. Bliźniacy szybko zyskali zaufanie narkotykowego barona, zaś ten dawał im wszystko, czego zapragnęli. Każdego roku przemycali tony narkotyków na teren USA, zarabiając przy tym miliony dolarów. Ich majątek powiększał się z dnia na dzień, nie wiedząc, co mają robić z pieniędzmi.

Na początku życie obu pań było usłane różami. Jak obie zgodnie twierdzą, poznanie braci Flores było najpiękniejszym momentem w ich życiu. Junior był miłością życia Olivii, zaś Peter drugą połówką Mii. Styl życia, który prowadziły, przyprawiał o ból głowy: posiadały niebotycznie drogie samochody, wielkie domy, ubrania najlepszych projektantów mody i kosztowną biżuterię. Postanowiły jednak zrezygnować z tego wszystkiego, idąc na współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Uznały, że w życiu ważny jest nie tylko majątek, ale przede wszystkim liczy się rodzina i robienie tego, co słuszne.

Jeśli ktoś interesuje się tematyką działalności meksykańskich karteli, to „Żony kartelu” jest odpowiednia pozycją. Panie Flores opowiadają nie tylko swoją własną historię, ale przede wszystkim historię El Chapo oraz strukturę organizacji i działalności meksykańskich karteli.

Ed Vulliamy „Ameksyka. Wojna wzdłuż granicy”

„Ameksyka” to wstrząsająca historia terroru rozgrywającego się na pograniczu amerykańsko-meksykańskim. W swoistym państwie, które należy zarówno do Stanów zjednoczonych, jak i Meksyku, a jednocześnie do żadnego z nich – w czasie, gdy wojna narkotykowa osiąga tam największe nasilenie.

W 2009 roku, po wielu latach pracy korespondenta, Ed Vulliamy ruszył w podróż wzdłuż tej granicy, od wybrzeża Pacyfiku po Zatokę Meksykańską, od Tijuany do Matamoros – w podróż przez krwawy krajobraz korupcji i wojny domowej, a zarazem piękna, radości i życia. Dzięki temu może opisać, w jaki sposób działają kartele i gangi, jak organizuje się przemyt ludzi, narkotyków i broni, jak z Meksyku ucieka klasa średnia, a rosnąca popularność amerykańskiej kultury celebrytów podsyca przemoc. Autor wjaśnia powiązania biznesu narkotykowego z gospodarką oraz opisuje bezlitosne morderstwa kobiet w Ciudad Juárez.

Ola Synowiec „Dzieci ósmego słońca. W co wierzy Meksyk”

To nieco inna opowieść o Meksyku. Ola Synowiec  opowiada o Meksyku mało znanym, a także o tym, jak uniwersalna jest ludzka potrzeba religijności. „Dzieci szóstego słońca. W co wierzy Meksyk” to zbiór świetnych reportaży z Meksyku, zupełnie różnych niż te, które do tej pory się ukazały. Autorka pokazuje, jak Meksyk stopniowo odchodzi od przywiezionego z Europy pięćset lat temu katolicyzmu. Pisze o ruchu New Age, psychodelicznych turystach oraz meksykańskiej stolicy grzybów halucynogennych.

Oficjalną religią w Meksyku jest katolicyzm. Oprócz tego istnieje szereg różnych innych wierzeń, które z katolicyzmem niewiele mają wspólnego. Autorka pokazuje, jak współcześnie odchodzi się od religii narzuconej przez hiszpańskich konkwistadorów. „Dzieci szóstego słońca. W co wierzy Meksyk” to reportaż, którego kolejne rozdziały opowiadają o zupełnie innych formach duchowości praktykowanych w tym kraju. Zaczyna od święta zmarłych – Dia De Los Muertos – który stanowi powrót do religii przodków; meksykański new age; rytuały z użyciem halucynogennych grzybów i psychodeliczna turystyka; synkretyczne rytuały ludu Chamula; konflikt między katolikami i ewangelikami oraz meksykański szamanizm. Każde wierzenie ma solidnie opisaną genezę, dzięki której dogłębnie możemy poznać opisywane zjawiska i co się za nimi kryje. Kolejność rozdziałów nie jest przypadkowa – w tych początkowych jest znacznie więcej informacji na temat historii Meksyku i przemian zachodzących w jego społeczeństwie. Dzięki takiemu zabiegowi czytelnik stopniowo zyskuje coraz szerszą wiedzę na temat kraju i jego kultury.

Sylwia Mróz „Pejzaż bez kolców. Meksyk słońcem malowany”

No dobrze, żeby nie było tak krwawo i brutalnie, na sam koniec polecam reportaż Sylwii Mróz „Pejzaż bez kolców. Meksyk słońcem malowany”. Faktycznie autorka skupia się na tym, co w Meksyku jest piękne: tradycje, kultura, fiesty, jedzenie, historia i zabytki. Pokazuje zupełnie inne oblicze tego wielobarwnego kraju.

Bez wątpienia Meksyk jest krajem pełnym kontrastów. Z jednej strony wspaniała kultura i historia, pełne barw i zapachów, z drugiej zaś przestępczość i kartele narkotykowe. Autorka skupia się jednak na wszystkich pozytywnych aspektach tego kraju, w końcu jest to „pejzaż słońcem malowany”. Swoją opowieść zaczyna od historii, ukazując przeszłość Meksyku od pierwszych królów poprzez Majów, Azteków i okres kolonialny, aż po czasy obecne. Wiele miejsca poświęciła religii i wierzeniom meksykańskim. Sylwia Mróz szczegółowo opisuje religijność Meksykanów, patrząc przez pryzmat lokalnych zabobonów, prekolumbijskich wierzeń i kultu śmierci.

Z cała pewnością publikacja Sylwii Mróz wyróżnia się na tle innych tego typu książek. Nie jest zwykłą relacją podróżniczą, ale wciągająca i pasjonującą opowieścią o Meksyku. Znajdziemy w niej nie tylko szereg informacji na temat historii, sztuki czy kultury, ale także pojawiają się przepisy kulinarne na najpopularniejsze (i najsmaczniejsze) dania kuchni meksykańskiej, a także spis polecanych przez autorkę filmów i książek związanych z tematyką Meksyku.

 

Jeśli chcecie poczytać na temat Hiszpanii, to zapraszam tutaj.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s