Pierwszą filmową wycieczkę odbędziemy po mojej ukochanej Grecji. Piękne widoki, przejrzyste morze, błękitne niebo, uśmiechnięci i życzliwi ludzie – to tylko garstka tego, co może was spotkać w tym cudownym kraju. Piękno tego kraju ukazane jest w filmach, które powstały na terenie Grecji i bezpośrednio lub pośrednio są z nią związane. Przedstawię kilka wybranych filmów, których akcja rozgrywa w tym uroczym kraju.
Grecja to przepiękny kraj leżący na Półwyspie Bałkańskim nad Morzem Śródziemnym, liczący wiele małych wysepek. Gdy myślę o tym kraju, na myśl przychodzi mi piękna historia, która sięga VIII w. p.n.e. Jest to kraj wielkich i wybitnych filozofów jak Sokrates czy Arystoteles, na tej ziemi Homer stworzył swoje nieśmiertelne dzieła „Iliadę” i „Odyseję”, właśnie w Grecji żył i tworzył wybitny Horacy oraz Safona. Właśnie tutaj narodziła się demokracja, filozofia, matematyka, w Grecji powstała pierwsza koncepcja teatru, stworzono wielkie dzieła architektoniczne, które przetrwały do dnia dzisiejszego i ciągle zapierają dech w piersiach. Wbrew różnym pogłoskom i plotkom, prawda jest taka, że Grecja to piękny kraj z cudowną historią, kulturą i tradycjami, które respektowane są do czasów obecnych.
Mamma Mia!
reż. Phyllida Lloyd
Produkcja: Niemcy, USA, Wielka Brytania
Premiera: 2008
Musical „Mamma Mia!” to bez wątpienia jeden z głośniejszych filmów ostatnich lat. W rolach głównych możemy oglądać śmietankę hollywoodzkich gwiazd: Meryl Streep, Amandę Seyfried, Pierce’a Brosnana czy Colina Firtha. Motywem przewodnim są piosenki szwedzkiego zespołu ABBA. W musicalu jednak nie zostały użyte oryginalne utwory kwartetu, ale nagrano zupełnie nowe, niekiedy ze zmienionym tekstem na potrzeby produkcji, które śpiewają sami aktorzy. W sumie wykorzystano 21 hitów kultowego zespołu. Akcja rozgrywa się na jednej z greckich wysepek. Donna (w tej roli znakomita Meryl Streep) jest właścicielką jednego z upadających hotelików, samotna matka wychowująca piękną córkę Sophie (Amanda Seyfried). Młoda dziewczyna marzy o bajkowym ślubie z ukochanym mężczyzną, w związku z tym pragnie, by do ołtarza poprowadził ją ojciec, którego nigdy nie poznała. Pewnego dnia natrafia na pamiętnik swojej mamy, w którym opisuje swoje związki z trzema mężczyznami… w tym samym czasie. Sophie nie będzie miała łatwego zadania: musi odszukać wszystkich trzech „ojców”, aby rozwikłać zagadkę, który z nich jest jej prawdziwym rodzicem.
Szczerze powiem, że nie przepadam za musicalami, ale przyznam, że nie tylko miejsce akcji oraz znakomici aktorzy, ale przede wszystkim świetny scenariusz, który doskonale wplata się w utwory ABBY sprawiły, że „Mamma Mia!” ogląda się z wypiekami na twarzy.
Stowarzyszenie wędrujących dżinsów 2
reż. Ken Kwapis
Produkcja: USA
Premiera: 2008
„Stowarzyszenie wędrujących dżinsów” to chyba moja ulubiona produkcja filmowa z Grecją w tle. Główne bohaterki to cztery licealistki, które podczas wakacji wyjeżdżają, każda z nich w innym kierunku. Pewnego dnia w sklepie odzieżowym znajdują parę dżinsów, które jakimś cudem idealnie pasują na nie wszystkie, chociaż każda z nich ma zupełnie inną budowę ciała. Decydują się na ich zakup i postanawiają założyć własne, tajne stowarzyszenie. Żeby nie stracić ze sobą kontaktu, obiecują sobie nawzajem, że przez okres wakacyjny będą się nimi dzielić – każda będzie je trzymała u siebie przez tydzień, a następnie odsyła do następnej wraz z krótkim listem informującym, co słychać. I tak przez całe wakacje. Każda z nich wierzy, że w trakcie noszenia dżinsów, w ich życiu wydarzy się cos niezwykłego i niezapomnianego. Akcja filmu rozgrywa się w różnych miejscach, ale finalnie przenosi się na najpiękniejsza grecką wyspę – Santorini, gdzie wakacje spędza jedna z bohaterek.
W rolach głównych możemy zobaczyć aktorki młodego pokolenia, wschodzące gwiazdy show-biznesu: Blake Lively („Plotkara”), America Ferrara („Brzydula Betty”), Alexis Bledel („Kochane kłopoty”) oraz Amber Tamblyn („Dr House”).
Moja wielka grecka wycieczka
reż. Donald Petrie
Produkcja: Hiszpania, USA
Premiera: 2009
„Moja wielka grecka wycieczka”, jak sam tytuł wskazuje, dotyczy głównie i przede wszystkim Grecji. Główna bohaterka, Georgia (w tej roli Nia Vardalos), wykłada klasyczną grekę na uniwersytecie w Atenach. Kiedy niespodziewanie zostaje zwolniona z dotychczasowej pracy, postanawia zatrudnić się w biurze turystycznym na stanowisku przewodnika wycieczek. Podejmując się tego z pozoru lekkiego i łatwego zadania, nie zdawała sobie sprawy, z jakimi trudnościami się może spotkać – zaczynając od marudnych i wiecznie niezadowolonych zagranicznych turystów, którzy bardziej interesują się tandetnymi pamiątkami niż historią i zabytkami, a kończąc na rozklekotanym autobusie bez klimatyzacji z gburowatym kierowcą na czele. Jak się później okaże, praca której nie chciała się podjąć wywróci jej życie do góry nogami.
Komedia z Nią Vardalos („Moje wielkie greckie wesele”, „Moje wielkie greckie życie”) w roli głównej nie zachwyciła mnie zbytnio, czuję niedosyt. Spodziewałam się czegoś więcej, wielkiej greckiej wycieczki, a tymczasem w bardzo wielkim skrócie możemy odbyć wirtualną podróż po najwspanialszych zakątkach kontynentalnej Grecji, a właściwie są to tylko znikome migawki pięknych antycznych krajobrazów.
Grek Zorba
reż. Mihalis Kakogiannis
Produkcja: Grecja, USA
Premiera: 1964
Jeden z najsłynniejszych filmów w historii kinematografii, który zdobył trzy statuetki Amerykańskiej Akademii Filmowej z greckimi pejzażami w tle to „Grek Zorba”. Spokojny i ułożony Anglik o imieniu Basil (Alan Bates), który nigdy nie zrobił nic nierozsądnego w swoim dotychczasowym życiu, postanawia powrócić na rodzinną Kretę, skąd dawno temu emigrowała jego rodzina. Z jednej strony pragnie przeżyć przygodę oraz marzy, aby jego życie gwałtownie się odmieniło, zaś z drugiej chce na nowo rozkręcić rodzinny interes. W trakcie swojej wielkiej greckiej przygodzie poznaje Alexa Zorbę (Anthony Quinn) – ekscentrycznego, hałaśliwego i cieszącego się życiem Greka, który zmieni jego spojrzenie na świat.
Produkcja ta ukazuje Grecję z innej strony, tej gorszej. Mieszkańcy ukazani są jako zazdrośni, zawistni i małostkowi ludzie, którzy kierują się niskimi pobudkami. Udają bogobojnych, kiedy w rzeczywistości pałają nienawiścią do Turków, aby utrzymać swoje rodziny łamią zasady moralne i dopuszczają się haniebnych czynów względem bliźnich. „Grek Zorba” jest filmem, który pokazuje, jak należy czerpać przyjemność z tego, co daje nam życie: wolność i radość.
Tylko dla twoich oczu
reż. John Glen
Produkcja: Wielka Brytania
Premiera: 1981
Również agent 007 w filmie „Tylko dla twoich oczu” zmaga się ze złoczyńcami w otoczeniu malowniczych, greckich pejzaży. Kiedy na terenie albańskich wód tonie brytyjski okręt z tajnym nadajnikiem ACTA, James Bond (w tej roli niezapomniany Roger Moore) natychmiast udaje się w celu odnalezienia nadajnika i rozwiązania zagadki pewnego morderstwa. Nie może pozwolić, aby urządzenie dostało się w ręce zachłannych Rosjan. Gdyby tego było mało, cenną „zabawką” zainteresował się grecki multimilioner, który zapragnął ją mieć.
Akcja rozgrywa się w scenerii greckich wysepek, ale scena końcowa rozgrywa się w dolinie, w której znajdują się Meteory. Jest to skupisko wysokich, sięgających 540 m n.p.m. skał, na szczycie których znajdują się klasztory. Według legendy, założyciel Wielkiego Meteora, najstarszego z nich, dostał się na szczyt skały na skrzydłach orła. Pierwszy klasztor powstał w 1336 roku w trakcie wojny Bizancjum z Serbią, i stanowił niedostępne schronienie. Meteory to magiczne i hipnotyzujące miejsce, które obowiązkowo trzeba zobaczyć będąc w Grecji.