Ahh ta Szkocja… Rozpala zmysły do czerwoności, a przynajmniej moje 🙂 Miałam szczęście zawitać tam ponad 5 lat temu i totalnie przepadłam. Głównym celem był Edynburg, ale udało mi się zobaczyć choć trochę Highlands. Była to magiczna, choć covidowa podróż, ale już wtedy sobie postanowiłam, że tam powrócę. Coś czuję, że chyba nastąpi to w nadchodzącym roku. A wszystko za sprawą książki Patrycji Kupiec „Szkocja. Wędrówka przez krainę mitów i mgły”, która przypomniała mi o tej cudownej krainie.
Autorka studiowała na University of Aberdeen i University of Cambridge. Jak sama mówi – Szkocja to jej ukochane miejsce na ziemi. Na co dzień mieszka w Edynburgu, gdzie realizuje się jako doktorka archeologii i dyrektorka różnych organizacji pozarządowych. W swojej debiutanckiej książce „Szkocja. Wędrówka przez krainę mitów i mgły” Patrycja wprowadza nas w najważniejsze aspekty szkockiego życia.
Szkocja zachwyca swoją różnorodnością – od stromych gór i wrzosowisk po puste plaże, monumentalne klify i zielone doliny z owcami. Mówi się, że szkockość to nie krew, ale przywiązanie do ziemi. W kraju, który przez wieki walczył o swoje granice i wciąż marzy o niepodległości, nikogo to nie dziwi. Co więcej, poczucie wolności obejmuje też relację z naturą i zostało uznane przez rząd jako… prawo do włóczenia się. Wyjaśnia czym jest śmiesznie brzmiące hurkle durkle albo jak prawidłowo powinno się jeść haggisa. Znajdziemy też sporo informacji o relacjach szkocko-angielskich oraz zagmatwanej historii tych dwóch krajów. Autorka zabiera nas w podróż po kraju, który dał nam telefon, lodówkę, rower, penicylinę i zapałki. Gdzie na ulicy coraz częściej słychać nie tylko dowcipy o Anglikach, ale i język gaelicki. Autorka w swoje opowieści wplata własne doświadczenia, anegdoty z pracy na uniwersytecie.
Książka Patrycji Kupiec to nie tylko subiektywna opowieść o życiu w Szkocji czy wędrówka po monumentalnej przyrodzie, ale też podróż przez codzienność, tradycje i mentalność Szkotów. Autorka pokazuje, że Szkoci wierzą w legendy nie tylko o potworze z Loch Ness – znajdą się miejsca, gdzie wiara we wróżki potrafi powstrzymać budowę osiedla, a celtyckie rytuały wciąż splatają się z nowoczesnością. Jednak jej książka to nie romantyzowanym obrazkiem Szkocji, bo wspomina także o niechlubnej historii swojej nowej ojczyzny – handlu niewolnikami czy o kobietach posądzonych o czary, które zostały stracone na szkockiej ziemi. Nie zostawia również bez komentarza współczesnych wydarzeń i problemów, z którymi borykają się Szkoci, np. nadużywanie narkotyków czy ubóstwo w kraju. Jednocześnie przypomina, że Szkocja to ziemia wynalazców, marzycieli i ludzi nieustannie toczących rozmowę o wolności – tej narodowej, ale i osobistej. „Szkocja. Wędrówka przez krainę mitów i mgły” to piękna opowieść o ciekawym miejscu, okraszona pięknymi fotografiami i osobistą perspektywą, która dodaje wiarygodności całej relacji.

