Kultura · Literatura

Aleksandra Zaprutko-Janicka „Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania”

Wojna to prawdziwa tragedia, na każdej płaszczyźnie życia. Polacy doskonale o tym wiedzą, bo II wojna światowa przyniosła śmierć, okrucieństwo, zniszczenia, biedę i głód. Aleksandra Zaprutko-Janicka napisała książkę o tym ostatnim, skupiając się na tym, jak radzili sobie rodacy w tych ekstremalnie trudnych czasach. „Okupacja od kuchni” pokazuje prawdziwe oblicze okupacyjnej codzienności.

Jesienią 1939 roku miliony Polaków musiało zmagać się z wieloma ograniczeniami wprowadzonymi przez Niemców, przede wszystkim z niedostatecznymi przydziałami żywności. Oficjalne racje dla ludności polskiej były wręcz głodowe i w kolejnych latach regularnie malały. Walka o wyżywienie stała się koniecznością. Sytuację ratował tzw. czarny rynek, czyli nielegalne dostawy żywności ze wsi do miast oraz niezwykła kreatywność kulinarna Polek. Jak wyglądała polska kuchnia w ekstremalnie trudnym okresie okupacji? Jak polskie gospodynie radziły sobie pomimo niemieckich restrykcji? Co uprawiano w podwórkowych i balkonowych miniogródkach w miastach? Co można było zrobić z żołędzi, a jak przyrządzić gołębie? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziemy w książce „Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania”.

Prawda jest taka, że gdyby nie kulinarne umiejętności żyjących pod okupacją niemiecką Polek, które potrafiły wyczarować skromne posiłki z dostępnych na rynku mocno ograniczonych składników, byłoby zecydowanie więcej ofiar tej wojny. Polskie kobiety musiały zrobić coś z niczego, stosowały zamienniki niedostępnych składników a żaden kawałek jedzenia nie mógł się zmarnować. Stawały na głowie, aby stworzyć coś jadalnego właściwie z niczego. Bo to kobiety odpowiedzialne były za wykarmienie walczących mężów, braci, synów czy sąsiadów. Aleksandra Zaprutko – Janicka podgląda nie tylko wojenną aprowizację polskich stołów i spiżarni, ale także do lokali. Opisuje także system kartkowy, zdradza tajniki popularnego wówczas zawodu szmuglera czy wreszcie wylicza całą gamę erzaców, których zadaniem było wypełnienie brakujących lub trudno dostępnych na rynku składników., np. herbata z jabłkowych obierek bądź kawa z uprażonej mąki żołędziowej. Książka zawiera bogaty materiał dokumentalny – zdjęcia, relacje świadków oraz historyczne anegdoty, przez co książka jest bardziej wiarygodna. Na samym końcu znajdziemy przepisy, które stosowały kobiety  w czasach okupacyjnej Polski.

Przyznam szczerze, że trochę ociągałam się z przeczytaniem tej książki, bo wydawało mi się, że będzie po prostu nudna. Ah, jakże się myliłam! Książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją w dwa dni. Chociaż autorka podejmuje ciężki i trudny temat, napisała książkę lekkim i przystępnym językiem, przez to łatwo się ją czyta. Książka Aleksandry Zaprutko-Janickiej pozwala spojrzeć na wojnę z innej perspektywy, o której praktycznie się nie mówi. „Okupacja od kuchni. Kobieca sztuka przetrwania” to książka, która przybliża codzienność zwykłych ludzi w niezwykle trudnych czasach.

Za książkę dziękuję:

Dodaj komentarz