Europa · W podróży · Włochy

Aci Castello. Urocze miasteczko z normańskim zamkiem w roli głównej

Zanim przybyłam na Sycylię nie słyszałam o tym miejscu, a więc nie uwzględniłam go w planie. Czy w ogóle ktoś o nim słyszał? Dopiero w trakcie mojego sycylijskiego „la dolce vita” dostałam rekomendację od lokalsa, żebym koniecznie tam pojechała. Wcześniej kombinowałam, co by tu porobić ciekawego poza Katanią, ale żeby jednak nie jechać setki kilometrów poza miasto. W centrum  wsiadłam w autobus miejski i ruszyłam na północ od Katanii, a pół godziny później wysiadłam w Aci Castello i rozpoczęłam swoje zachwyty nad tym miejscem 🙂

To mało znane miasteczko na wschodnim wybrzeżu Sycylii jest niezwykle urocze. Z racji tego, że nie jest zbyt popularne, nie ma tam jeszcze dzikich tłumów. Znaczy się w drugiej połowie marca nie było 🙂 Zaledwie 10 km od centrum Katanii przenosimy się do zupełnie innej rzeczywistości i rozkoszujemy się pięknymi widokami wulkanicznego wybrzeża Morza Jońskiego. Jeśli chcesz uciec z zatłoczonej i niezbyt czystej Katanii, w Aci Castello znajdziemy spokojny azyl. Można spokojnie usiąść sobie na ławeczce przy promenadzie i w promieniach sycylijskiego słońca pokontemplować nad swoim życiem albo podziwiać rozbijające się o wulkaniczne wybrzeże fale lazurowej wody. Można też wspiąć się na zamek (bardzo rekomendowane) albo poszwendać po wąskich uliczkach miasteczka. Dla każdego coś miłego 🙂 Nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła wszystkich tych rzeczy 🙂

Trochę o historii tego miejsca

Dawno temu Aci była rzeką płynącą po wschodniej Sycylii, stąd właśnie wywodzą się nazwy kilku pobliskich miejscowości zaczynających się od tego słowa: Aci Castello, Aci Reale i Aci Trezza. W wyniku wybuchu Etny w 1169 roku, rzeka przestała istnieć. Tak mówi jedna z legend. Inna odnosi się do sfery sacrum i mitologii. Wraz z przynależną do gminy nieopodal położona miejscowością Aci Trezza, jest pomnikiem historii, przyrody oraz literatury. Nazwa miejscowości wywodzi się z greckiego mitu o Acisie i nimfie Galatei, a jej historię można odnaleźć w śladach czasu, które przetrwały pomimo wielu trudności. Nazwa Aci Castello nawiązuje do starożytnej rzeki Aci, której ślady zniknęły w wyniku katastrofalnej erupcji Etny w 1169 roku. Opowieści mówią o miłości Acisa i Galatei. Nimfa Galatea była wybranką także cyklopa Polifema. Zakochany gigant, oślepiony zazdrością, zabił Acisa.

Aci Castello to nieduża rybacka miejscowość, znajdująca się ok. 10 km na północ od Katanii. Malowniczo położona sprawia, że idealnie nadaje się na niespieszny i przyjemny spacer. Można tu spędzić pół dnia albo nawet cały dzień.

Castello Normanno Aci – największa atrakcja tego sycylijskiego miasteczka

Znajdujący się na wysokim klifie, tuż nad brzegiem lazurowego morza, robi wielkie wrażenie. Widać go z daleko, bo zdecydowanie góruje nad miasteczkiem. Co czyni go takim atrakcyjnym? Właściwie to wszystko 🙂 Ale może zacznę od tego, że ma nietypową budowę, bo przypomina nieco statek. Druga sprawa – znajduje się na wulkanicznym klifie a to, że zbudowany jest z ciemno bazaltowej skały sprawia wrażenie, że jest stopiony z klifem. No i trzecia sprawa – widoki rozciągające się z góry zamku – to chyba jednak największa zaleta tego miejsca 🙂 Ale po kolei.

Zamek Normański w Aci Castello został zbudowany na bazaltowej skale i stanowi monumentalną pamiątkę historyczną. Jego historię spleciono z najważniejszymi wydarzeniami w okolicy. Pierwsza budowla, powstała w VI wieku, została zniszczona przez wojska emira Ibrahima w 902 roku. Odbudowany został w 1092 roku przez Normanów, później przeszedł w ręce cesarza Fryderyka II Szwabskiego i stał się miejscem Nieszporów Sycylijskich.

Co znajdziemy na zamku?

  • Muzeum Miejskie

Muzeum jest niewielkich rozmiarów. Znajdują się w nim pozostałości archeologiczne z czasów prehistorycznych oraz średniowiecza. Muzeum podzielone na sekcje mineralogii, paleontologii i archeologii, prezentowane są tam głównie skamieliny, różnego rodzaju muszle oraz przedmioty, jakie udało się odkryć podczas archeologicznych prac.

  • ogród botaniczny

Nie będzie to imponujących rozmiarów ogród, więc nie spodziewajcie się nie wiadomo czego 🙂 Zamek nie jest duży, a więc nic tam nie będzie o dużym gabarycie. Mimo wszystko architekci pomyśleli o wszystkim, również o miejscu, w którym będzie można odetchnąć pośród zieleni. Wśród roślinności dominują różne odmiany kaktusów, ale spotkamy także kilka rodzajów begonii.

  • punkty widokowe

A tych tutaj nie brakuje. Praktycznie z każdej strony możemy podziwiać ten kawałek Sycylii. Z jednej strony popatrzymy na promenadę prowadząca do zamku, z drugiej mamy widok na morze i Riwierę Cyklopów, a jeszcze z innej – na samo miasteczko.

  • studnia życzeń

Aci Castello – czy jest tam coś więcej niż zamek?

Ano jest. Co prawda miasteczko jest małe, ale urokliwe uliczki też robią robotę. Wypełnione kwiatami i świeżo wywieszonym praniem również zachwycają swoim urokiem.  Warto poszwendać się między nimi i poszukać ukrytych perełek. Jedną z nich jest kościół Saint Maurus, który z zewnątrz i z góry wygląda jak meczet. Byłam przekonana, że to muzułmańska świątynia, a gdy weszłam do środka zdziwiłam się bardzo, no bo to jednak kościół katolicki.

Tuż obok zamku znajduje się plac i taras, przy którym znajduje się ratusz, kościół, skwer dający cień w upalne dni i ławeczki, na których możemy sobie odpocząć i pokontemplować nad światem oraz kawiarnia. A przede wszystkim mamy stąd widoki na morze i okolicę.

Aci Castello – 44

Aci Castello praktycznie

  • Do Aci Castello dojedziecie z Katanii autobusem miejskim o numerze 534, odjeżdżający z Piazza Borsellino. Nie pamiętam, na którym przystanku konkretnie wysiadłam, bo gdy zobaczyłam zamek, to od razu wyskoczyłam z autobusu, chwilkę jeszcze spacerując po promenadzie prowadzącej pod zamek. Tutaj możecie sprawdzić dokładny rozkład. Czas dojazdu to ok. 40-60 min, zależne od korków w Katanii.
  • Jak to na południu bywa, ludzie tutaj żyją wolniej i bezstresowo. Niby jest rozkład jazdy autobusów, ale raczej nie pojawiają się one o czasie. Nikomu się we Włoszech nie spieszy, bo i po co. Dlatego też warto uzbroić się w duże pokłady cierpliwości i czekać na przystanku do czasu, aż autobus łaskawie się pojawi 🙂 Rozkładowo powinny pojawiać się co godzinę. W praktyce wygląda to zupełnie inaczej – mój powrotny autobus do Katanii przyjechał 25 minut po rozkładowym czasie 🙂
  • Bilet na autobus kosztuje 1,5 euro i ważny jest 90 min. Uwaga: kupicie go nie w kiosku, a w sklepach z oznaczeniem Tabacco.
  • Wejście na zamek jest płatne: 3,5 euro (normalny), 2,5 euro (ulgowy).
  • Godziny otwarcia zamku: codziennie 9:00-13:00 oraz 15:00-17:00 (zimą), 9:00-13:00 oraz 16:00-20:30 (latem).

Wszystkie zdjęcia umieszczone w tym poście są moją własnością, chyba że zaznaczono inaczej. Kopiowanie i używanie bez mojej zgody jest zabronione. Jeśli chcesz coś wykorzystać, zapytaj 🙂

Jeśli podobał Ci się mój wpis, albo czujesz się zainspirowana/y to zostaw komentarz lub lajka. Możesz także pomóc w rozwoju bloga niewielką wpłatą – symbolicznym kosztem kawy! To nie tylko wsparcie, ale i dodatkowa motywacja.
Z góry dzięki! 🙂

Dodaj komentarz