Film · Kultura

„Duchy w Wenecji”

Kenneth Branagh po raz trzeci powraca do roli Herculesa Poirota i tajemniczych morderstw w nowej ekranizacji powieści Agathy Christie. Tym razem akcja dzieje się w mrocznej Wenecji.

for. http://www.fwcdn.pl

Hercules Poirot postanowił przejść na emeryturę. Zamieszkał w jednym z najpiękniejszych miast świata – w Wenecji. Upragniony spokój i cisza nie trwa długo, gdyż u progu jego drzwi pojawia się dawna przyjaciółka – Ariadne Olivier (Tina Fey) autorka bestsellerowych powieści. Sławę zyskała pisząc kryminały inspirowane przygodami słynnego Poirota, a gdy mężczyzna przeszedł na emeryturę, również jej kariera pisarska się skończyła. Pisarka kusi Herculesa propozycją nie do odrzucenia – zaprasza go na seans spirytystyczny, na którym musi rozwikłać zagadkę i zdemaskować medium – panią Reynolds (Michelle Yeoh). Obrządek odbywa się w Halloween, a żeby było jeszcze mroczniej – w zniszczonym palazzo nawiedzonym przez duchy. Pech chce, że dochodzi tam do morderstwa i ginie jeden z uczestników seansu. Detektyw będzie zmuszony rozwiązać zagadkę jego śmierci i nie będzie to proste zadanie, ponieważ każdy jest podejrzany.

fot. http://www.viva.pl
fot. http://www.viva.pl

W tym przypadku opowieść kryminalna zmienia się w film grozy, a niekiedy nawet pojawiają się cechy horroru. Przeniesienie akcji do mrocznego, podupadającego weneckiego pałacyku nadaje historii bardzo ciekawy charakter. Na dodatek rozpoczęcie intrygi od seansu spirytystycznego wprowadza widza w pewne osłupienie. Do tego wszystkiego dochodzi konflikt pomiędzy Poirotem a panią Reynolds – detektyw uważa ją za zwykłą oszustkę, żerującą na nieszczęściu ludzi, którzy kogoś przedwcześnie stracili. Z drugiej jednak strony w głębi serca by chciał, żeby życie po śmierci dałoby mu pewne ukojenie, chociaż w nie do końca nie wierzy. Albo mu się tylko wydaje, że nie wierzy.

Kenneth Branagh ponownie wystąpił w podwójnej roli: reżysera oraz głównego bohatera. Kenneth bezbłędnie wcielił się w rolę Herculesa Poirota, jeszcze bardziej pogłębiając obraz detektywa. Odkrywa przed widzem wszystkie jego wady i koszmary. Obok niego, na ekranie pojawili się: Michelle Yeoh, Kylie Allen, Tina Fey, Jamie Dornan, Camille Cottin, Jude Hill, Ali Khan, Emma Laird, Kelly Reilly oraz Ricardo Scamarcio. Akcja umiejscowiona została w pięknej Wenecji, ale pokazano jej drugi – mroczne – oblicze. Burza za murami pałacyku, woda, która otacza budynek, niekończąca się ulewa i fale uderzające w jego mury – to wszystko wpływa na niezwykły klimat. Dodatkowo cala akcja toczy się we wnętrzu równie mrocznego, nieco podupadłego pałacyku. Takie zagranie sprawia, że przez większość czasu widz ogląda film z gęsią skórką.

fot. http://www.ocdn.eu
fot. http://www.moviesroom.pl

Ja jestem wielką fanką filmowych ekranizacji kryminałów Agathy Christie. Dwie poprzednie, czyli „Morderstwo w Orient Expressie” oraz „Śmierć na Nilu” oglądałam z wypiekami na twarzy. Na „Duchy w Wenecji” czekałam z niecierpliwością i się nie zawiodłam. Film spełnił wszystkie moje oczekiwania, chociaż przyznam, że ten mroczny charakter z elementami horroru mnie zaskoczył. „Duchy w Wenecji” to świetnie zekranizowany kryminał, który bardzo dobrze naśladuje styl Agathy Christie.

Dodaj komentarz