W związku z tym, że niedawno wróciłam z Grecji, a tym samym odrodziły się wszystkie uczucia i wspomnienia związane z tym cudownym krajem, będę Was teraz zamęczać postami dotyczącymi Grecji 🙂 Meteory odwiedziłam dawno temu, dokładniej prawie 8 lat temu, kiedy jeszcze byłam zupełnie inną osobą i nie wiele wiedziałam o świecie 🙂 Mimo tego, zrobiły one na mnie tak ogromne wrażenie, że nawet teraz, na samą myśl o tym magicznym miejscu serce mi mocniej bije. Z kolei oglądając zdjęcia z tamtej wyprawy, moja dusza rwie się do tego, by tam znowu pojechać. A propos zdjęć – niestety ich jakość nie jest zbyt dobra, gdyż wtedy nie przywiązywałam do tego zbyt dużej wagi, no i pochodzą one z czasów kiedy to jeszcze byłam i piękna, i młoda 🙂
Osadzone na gigantycznych stromych skałach w Tesalii, w masywie Meteora między górami Koziaka i Antihasionu, górują nad okolicą słynne klasztory, zwane meteorami (gr. meteoron oznacza „zawieszony w powietrzu”). Zostały wzniesione na wierzchołkach bardzo wysokich, niedostępnych skalnych wież w centralnej, górzystej części Grecji. Z wyglądu przypominają orle gniazda, zawieszone między niebem a ziemią. Meteory stanowią jedną z niezwykłych atrakcji turystycznych na świecie. To bez wątpienia jedno z tych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć przed śmiercią, określane jest przez wielu ludzi jako ósmy cud świata.
Najprawdopodobniej skały te zostały odkryte przez mnichów, pustelników, którzy pragnęli znaleźć miejsce, gdzie w odosobnieniu mogli obcować z Bogiem. Wznoszenie klasztorów rozpoczęto w XIV wieku. W ciągu kolejnych dwustu lat, w okresie największej świetności klasztornego państwa, zostały zajęte 24 skały – każda przez inny monastyr. Początkowo budowano je z desek wciąganych na górę, a złożone na miejscu konstrukcje spajano i oblepiano prymitywnym budulcem. W równie niebezpieczny sposób na szczyty docierali mieszkańcy. Zanim wykuto w skalach drogi i schody (pocz. XX wieku), mnisi wspinali się po przymocowanych do skał drabinach i sznurach. Potem system komunikacji nieco ulepszono. Ci, co cierpieli na lęk wysokości, wciągani zostali w siatkach i koszach. Trudno w to uwierzyć, że jeszcze w pierwszych latach minionego stulecia stosowaną tak prymitywną metodę.
Założycielem wspólnoty był Atanazy Atonita, mnich pochodzący ze świętej góry Athos. Według legendy na szczyt jednej ze skał, na której powstał klasztor zwany Wielkim Meteorem, przenieśli go aniołowie. Do mieszkańców tamtejszych skał, Atanazy dołączył w roku 1336 i bardzo szybko zgromadził wokół siebie wielu innych amatorów, mimo ustanowienia wyjątkowo ascetycznej reguły. Jednym z nich był Jan Paleolog – władca Epiru, który zrzekł się tronu i wstąpił do zakonu przyjmując imię Jozafat. To właśnie dzięki niemu państwo klasztorne zaczęło się rozrastać. Czasy świetności monastyrów przypadają na XVI wiek. Wtedy, za panowania osmańskiego sułtana Sulejmana Wspaniałego (1495-1566), wiszące klasztory zyskały cenne skarby, zaś tworzący w nich artyści pokryli freskami ściany i sklepienia oraz wyrzeźbili drewniane ołtarze. W skarbcu zgromadzono krzyże, srebrne naczynia liturgiczne, haftowane złotem makaty, obrazy, rękopisy oraz cenne pergaminy. Biblioteka Wielkiego Meteoru liczy zbiór ponad 600 rękopisów! Również w tym miejscu przechowywane są relikwie wielu świętych, wrota cesarzy bizantyjskich i patriarchów oraz czaszki dwóch założycieli klasztoru.
Z dwudziestu klasztorów obecnie działa tylko sześć z nich. Reszta z nich jest zamknięta nie tylko dla turystów, ale również dla duchownych. Mnisi i mniszki mieszkają i modlą się w dwóch klasztorach – św. Stefana i Świętej Trójcy. Turyści mogą zwiedzić cztery pozostałe, które aktualnie przerobione są na muzea. Na zwiedzenie klasztorów trzeba przeznaczyć cały dzień (najlepiej wyruszając z miasta Kalambaka). Mnisi bardzo chętnie goszczą turystów, ale trzeba przestrzegać kilku zasad. Od przyjezdnych oczekuje się zachowania ciszy, skupienia oraz odpowiedniego, zakrywającego ciało ubioru. Kobiety powinny pamiętać o założeniu długich spódnic (spodnie odpadają) oraz okryciu ramion. Wspinacza na górę jest przyjemnością dla miłośników górskich wspinaczek. Natomiast dla tych bez górskiej zaprawy i z lękiem wysokości może okazać się nie lada wyzwaniem. Warto wcześniej odpowiednio zaplanować wędrówkę. Jestem jednak przekonana, że wysiłek i pokonanie własnych lęków zostanie wynagrodzone, gdy dotrzemy na szczyt skalnego klasztoru.
Meteory znajdują się na liście największych pomników ludzkości UNESCO. Od 1995r. zgodnie z ustawą Państwa Greckiego (a także postanowieniem Kościoła Greckiego od 1990r.) zostały ogłoszone „miejscem świętym, niezmiennym i nienaruszalnym”.
Co ciekawe, Meteory były miejscem kręcenia zdjęć do filmu o przygodach Jamesa Bonda pt. „Tylko dla twoich oczu” z Rogerem Moore’m w roli agenta 007. Również w tym miejscu powstały ujęcia do produkcji zatytułowanej „Sky Riders” z Jamesem Coburnem w pierwszoplanowej roli. Także nazwa drugiego krążka amerykańskiej grupy Linkin Park wywodzi się dokładnie od tego miejsca. Zanim muzycy weszli do studia nagraniowego, zobaczyli podpisane zdjęcie greckiego cudu natury na ulotce biura podróży i postanowili, że album będzie robił takie samo wrażenie, jak one. Na końcu procesu tworzenia, postanowili nazwać swój (wówczas) najnowszy krążek „Meteora”.
Wszystkie zdjęcia umieszczone w tym poście są moją własnością, chyba że zaznaczono inaczej. Kopiowanie i używanie bez mojej zgody jest zabronione.
Klasztory zrobiły na mnie ogromne wrażenie, napstrykałam mnóstwo zdjęć, ale później był materiał do wspomnień. 🙂
Patrząc na woje zdjęcia, zupełnie mnie nie dziwi, że kręcono tu filmy. Jest bajkowo i pięknie. Grecja marzy nam się od dawna, a tymi zdjęciami utwierdziłaś nas w przekonaniu, że warto!
Klasztory na skałach robią ogromne wrażenie. W Grecji podoba mi się to, że każda jej część niby podobna, ale całkiem inna. Podobnie jest z wyspami. Grecja już dawno skradła moje serce. Jestem zachwycona tym krajem 🙂
Pozdrawiam
http://www.monabyfashion.com/
Ja też kocham Grecję, to moja druga ojczyzna 🙂 Pozdrawiam
Byłam tam aż 10 lat temu. I pamiętam, że na mnie też zrobiły niesamowite wrażenie. Te widoki, historia tych miejsc. Chyba warto by było tam powrócić i jako dorosła osoba, ocenić raz jeszcze, jakie wrażenie Meteory robią.
Ja też tam jeszcze z całą pewnością powrócę 🙂 Pozdrawiam
Rzeczywiście kobiet w spodniach do środka nie wpuszczą, ale warto dodać, że dla zapominalskich w każdym klasztorze pomyślano o możliwości wypożyczenia „spódnicy” – kawałka materiału wiązanego w pasie 😉 Przypomniałaś mi nasz wyjazd do Grecji i polowanie na dzień, kiedy można zwiedzić wszystkie 6 klasztorów – w poniedziałki ten nieczynny dla zwiedzających, we wtorki kolejny itd. O ile dobrze pamiętam (i zakładając, że nic się nie zmieniło), wszystkie razem zobaczyć można tylko w weekend. Meteorowy maraton urządziliśmy sobie bodajże w sobotę. Zeszło się nam z tym zwiedzaniem trochę, ale było warto, bo te miejsca są magiczne! 🙂
Tak, zgadzam się! Niezwykle magiczne i hipnotyzujące! Pozdrawiam
Uwielbiam to miejsce:) Chciałabym tam jeszcze wrócić:)
Ja też 🙂 I też tam chętnie jeszcze posrócę 🙂 Pozdrawiam
Miejsce magiczne. Cóż tu więcej dodać. Mała uwaga. W osobistym kadrze, Autorko, powinnaś stać z boku. Wtedy wymowa zdjęcia diametralnie się zmieni. Przeistoczysz się w kompetentną komentatorkę tego przepysznego widoku :-). Pozdrawiam.
Następnym razem postaram się stanąć z bou 😉 Pozdrawiam
Chyba nie ma na świecie drugiego takiego miejsca 🙂
Zdecydowanie nie ma! 🙂 Pozdrawiam
Myślałam, ze pojadę jak córka się tam przeprowadzi, ale niestety wróciła. Musze wybrać się specjalnie, żeby zobaczyć jak tam pięknie.
Koniecznie! Meteory to „must have” każdego podróżnika! 🙂 Pozdrawiam
Robi wrażenie! Jakie piękne widoki!
Tak! Serdecznie polecam to miejsce 🙂 POzdrawiam
Czemu ostatnie zdjęcie jest z gazeta.pl?
Ponieważ nie zrobiłam takiego zjęcia sama, a chciałam pokazać takie ujęcie 🙂 Pozdrawiam
Oj tak, to prawda. Meteory to ósmy cud świata. Byłam tam parę lat temu i wciąż jestem pod ich ogromnym wrażeniem. Miałam okazję tam zawitać poza sezonem, gdzie w szczególności późnym popołudniem panowała błoga cisza i spokój, gdy w pełni można było zasmakować w pięknie tego miejsca. No i te widoki!
Niesamowite miejsce ! – chociaż chyba dostałabym zawrotów głowy, patrząc z takiej wysokości w dół 🙂
Tak, cudowne i magiczne miejsce! 🙂 Pozdrawiam
Wspaniałe wrażenia wywołują, niesamowicie jest je podziwiać. 🙂
Bookendorfina
Meteory od zawsze mnie fascynowały. Są one na mojej liście must-see, ale jak dotąd nie udało mi się tam dotrzeć.
Tak, to miejsce, które must-see 🙂 Trzymam kciuki 🙂 Pozdrawiam
wow, wyglądają super! Wstyd się przyznać, ale nie słyszałam/widziałam ich wcześniej.
A to ciekawe, bo to dosyć popularna atrakcja w Grecji 🙂 Pozdrawiam
Nigdy nie widziałam tej części Grecji, ale Twoje opisy i zdjęcia bardzo do tego zachęcają. Może uda się w przyszłym roku 😉
Trzymam kciuki żeby się udało 🙂 Meteory to miejsce, które „trzeba zobaczyć przed śmiercią ” 🙂 Pozdrawiam
Patrząc na zdjęcia i czytając opis aż mnie rwie do wyjazdu na meteory. Byliśmy w Grecji ale tylko w Atenach i okolicy. Tak obiektywnie patrząc to chcąc Grecję zwiedzić to trzeba by było tam zamieszkać ;).
Piękne zdjęcia! Do tego bardzo zachęcający odpis. Koniecznie muszę się tam wybrać! 🙂
Co za widoki. Jestem pod ogromnym wrażeniem, nie wiem jak to się stało że ja do tej pory omijałam Grecję. Tam jest cudnie. Świetna relacja aż się chce kupić bilet i tak polecieć. Gdyby nie to ża za kilkanaście dni wyruszam do Azji już bym pakowała walizkę
Wyglądają naprawdę niezwykle i majestatycznie! Może już czas na wycieczkę do Grecji:)?
Cudowne widoki i jaki krajobraz 🙂
Wspaniale są te Kościoły i magiczne widoki !