Jeśli jesteś miłośniczką komedii romantycznych, a każdy dzień zaczynasz od przeczytania horoskopu, to z całą pewnością Alice Bassi stanie się twoją najlepszą przyjaciółką.
Alice Bassi to włoska wersja Bridget Jones. To trzydziestokilkuletnia singielka, która pracuje w lokalnej telewizji w Mediolanie. Jest wielbicielką takich filmów jak „Dirty Dancing”, „Uwierz w ducha” czy „Nothing Hill” i naiwnie wierzy, że jej życie potoczy się tak jak życie którejś z głównych bohaterek. Rozpaczliwie poszukuje miłości i swojego księcia z bajki, ale jej życie uczuciowe to prawdziwa telenowela. Każdy jej związek z mężczyzną kończy się totalną klapą. Okazuje się, że jej długoletni były chłopak Carlo żeni się, a jego obecna partnerka jest w ciąży. Na dodatek w pracy pojawiają się kłopoty. Podupadająca stacja telewizyjna zatrudnia nową osobę, Davida Nardi, który ma zreorganizować pracę i podnieść wyniki oglądalności. Dla kobiety to prawdziwy koniec świata.
Na szczęście z pomocą Alice przychodzi kolega z pracy Tio, miłośnik astrologii, który odkrywa przed nią tajniki znaków zodiaku, ich wpływ na ludzi i kluczowe życiowe sytuacje, w których się znajdują. Coraz bardziej zafascynowana zgłębia wiedzę na temat astrologii i tak właśnie powstaje jej autorski program „Astrologiczny przewodnik po złamanych sercach”, który kręcony jest na żywo i poświęcony dwunastu znakom zodiaku. Poza tym, że program staje się hitem, Alice popada w coraz większy obłęd. Obsesja na punkcie horoskopów sięga zenitu, gdy nowo poznanego faceta zamiast o imię w pierwszej kolejności pyta o datę urodzenia i znak zodiaku… Co więcej, Alice gotowa jest zmienić sklep mięsny, do którego zwykłe chodziła, bo sprzedawca, który tam pracuje (według układu planet) nie jest godny zaufania mimo, że wcześniej pracował bez żadnych zarzutów.
Jak wcześniej wspomniałam, Alice to włoska wersja Bridget Jones. Tak jak jej koleżanka z Anglii, Alice również rozpaczliwie poszukuje miłości. Można nawet rzec, że pachnie desperacją. Gotowa jest związać się z każdym facetem, który okaże jej swoje zainteresowanie. Oczywiście tylko pod warunkiem, gdy ich horoskopy będą w pełni kompatybilne. W innym wypadku nie ma opcji, nawet na najmniejszy romans. Poza tym, jej także przytrafiają się liczne żenujące (ale także bardzo zabawne) sytuacje, jak założenie dwóch różnych butów na „randkę swojego życia” czy wyznanie miłości swojemu przyjacielowi, który okazuje się być gejem.
Alice jest niezwykle sympatyczną bohaterką, od samego początku bardzo ją polubiłam i połączyła mnie z nią niezwykłą więź. Mimo swojej obsesji na punkcie astrologii i horoskopów. Co więcej, niekiedy nawet utożsamiałam się z Alice. Przyznam szczerze, że czasami również zajrzę w swój horoskop, ale traktuję to raczej jak zabawę, niż wyrocznię. Mimo wielu różnic w podejściu do życia, szukaniu miłości czy pracy, myślę, że mogłybyśmy zostać najlepszymi przyjaciółkami.
http://dlalejdis.pl/artykuly/astrologiczny_przewodnik_po_zlamanych_sercach_recenzja