Buchara. W krainie meczetów, medres i minaretów
Siedziałam na tarasie restauracji, popijając aromatyczną uzbecką herbatę i rozkoszując się widokiem Po-i Kalon, rozświetlonego złotymi promieniami zachodzącego słońca, gdy nagle zjawił się on. Przepraszając nieśmiało zapytał, czy może zrobić mi zdjęcie, bo moja sukienka, uroda i ogólnie ten moment idealnie wtapiają się w tło. Rzadko zgadzam się, by ktoś obcy robił mi zdjęcia na…… Czytaj dalej Buchara. W krainie meczetów, medres i minaretów