Kultura · Literatura

Wojciech Górecki „Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie”

Kazachstan ma dla mnie sentymentalne znaczenie. Kilka lat temu to tam odbyłam swoją najdalszą (i w sumie też najdłuższą) podróż. Była to prawdziwa przygoda. Teraz mam jakieś niezrozumiałe dla innych ciągoty do Azji Centralnej. Chciałabym tam wrócić i doświadczać jej więcej. Dlatego też, gdy pojawił się najnowszy reportaż Wojciech Góreckiego „Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie”, od razu zapragnęłam go przeczytać i powrócić do mojej eskapady sprzed lat.

Wojciech Górecki jest historykiem i dziennikarzem. Na swoim koncie ma wiele świetnych reportaży; „Planeta Kaukaz”, „Buran. Kirgiz wraca na koń” czy „Łódź. Miasto po przejściach”. Jego książki zostały przetłumaczone na język włoski, a także uhonorowano go włoską Nagrodą Giuseppe Mazzottiego. W latach 2002-2007 pełnił funkcję pierwszego sekretarza, a następnie radcę w Ambasadzie RP w Baku. Był także ekspertem misji UE badającej okoliczności wojny w Gruzji w 2008 roku. Pracuje także w Ośrodku Studiów Wschodnich im. Marka Karpia. Teraz zabiera nas w czytelniczą podróż po Kazachstanie.

Wojciech Górecki zna Azję Centralna jak własną kieszeń. Swego czasu podążał śladami słynnego i wielkiego reportera Ryszarda Kapuścińskiego. W 2022 roku Wojciech Górecki wyruszył w kolejną podróż po Kazachstanie. Nie była to droga krótka – dość powiedzieć, że z Polski do zachodniej kazachstańskiej granicy jest bliżej niż stamtąd do Ałmatów, dawnej stolicy kraju. Nie była to też wyprawa łatwa – od miasta do miasta, od wsi do wsi, od człowieka do człowieka. Po stepie, w dzień lub w nocy, przemierzył tysiące kilometrów niemal wszystkimi rodzajami transportu: koleją, samolotem, marszrutką. Ta książka to podróż po ścieżkach przeszłości – do poligonu atomowego w Semipałatyńsku, nad znikające Morze Aralskie, do dawnych łagrów oraz miejsc zesłań Polaków. To próba uchwycenia charakteru i zmieniającej się tożsamości mieszkających tu ludzi, stosunków społecznych, politycznych układów. To wreszcie poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o przyszłość narodu, który usiłuje wydostać się z przygniatającego cienia wielkiego sąsiada, Rosji.

Nie jest to łatwa lektura. Dużo faktów, dużo historii, głownie trudnej i bolesnej, a także dużo aktualnej polityki. Doskonale da się wyczuć, że autor zna się na tym, co pisze i jest specjalistą tego regionu. Historię krajów byłego ZSRR ma w małym paluszku. W jego najnowszym reportażu znajdziemy nie tylko dogłębną i ciekawą historię Kazachstanu i całego regionu, ale także spotkania ze zwykłymi ludźmi, rozmowy z pociągu i uniwersytetu, wycieczkę nad morze (które tak naprawdę jest jeziorem) i do stolicy oraz piękne opisy brzydkich miejsc. „Wieczne państwo. Opowieść o Kazachstanie” to z pewnością książka dla miłośników tego regionu i krajów postsowieckich.

Za książkę dziękuję:

Dodaj komentarz