Ciekawe muzea · Dolnośląskie · Polska jest piękna! · W podróży

Muzeum Gry i Komputerów Minionej Ery we Wrocławiu. Powrót do beztroskich lat dzieciństwa

Urodziłam się w dziwnych czasach, a wychowałam się w jeszcze dziwniejszych. Przełom millenium napawał nadzieją, ale też pełen był sprzeczności. Pochodzę z pokolenia hybrydowego, które jest połączeniem czasów analogowych z tymi cyfrowymi, współczesnymi. W odróżnieniu od mojej dużo młodszej siostry wiem, co to walkman, dyskietka i kaseta magnetofonowa. Z drugiej strony (w miarę) ogarniam wszystkie nowinki technologiczne. W dzieciństwie grałam na Pegasusach i innych konsolach, a Tamagotchi było moim oczkiem w głowie. Pamiętam też wysłużone Atari sąsiada, które wgrywało grę całe wieki i nie wolno było drgnąć, żeby nie zaczynać całego procesu od nowa. Kiedy ten sam sąsiad „dorobił się” Play Station, dzieciaki z całej ulicy ustawiały się w długiej kolejce, bo każdy chciał zagrać w Mortal Kombat. Ach, aż mi się łezka zakręciła w oku na samo wspomnienie tych beztroskich lat dzieciństwa 🙂 Ja swój pierwszy komputer dostałam w gimnazjum. Była to taka wielka stacjonarna krowa, która zajmowała całe biurko, a gapienie się w ten ogromny monitor groziło noszeniem okularów. Wtedy jeszcze o laptopach nikt nie śmiał marzyć, a internet dostępny był dla nielicznych. Aktualnie technologia poszła tak do przodu, że wszystkie narzędzia i gry mieszczą się w jednym małym laptopie, tablecie, a nawet telefonie.

Na całe szczęście, są takie miejsca, które nie pozwolą zapomnieć o kultowych sprzętach czy grach sprzed lat. Jednym z nich jest Muzeum Gry i Komputerów Minionej Ery znajdujące się we Wrocławiu. Kiedy odebrałam swój bilet zdziwiłam się, bo „zwiedzanie” miało trwać 1h45min. Myślę sobie: „co ja będę tam robić prawie 2 godziny??” Jak się okazało, te niecałe dwie godziny to jednak za krótko – jak się dorwałam do Super Mario Bros., River Ride oraz Pac-Mana, to trudno mnie było od nich odciągnąć. W kolejce  ustawiło się kilkanaście osób, ale ja jakby nie zdawałam się ich widzieć 😀 Znalazłam sobie też nową kumpelkę, 11-letnią Zosię, która zdradziła mi tajemnicę przeskoczenia kilku poziomów w Mario… 🙂 Nie powiem, że w styczniowy wieczór w Muzeum Gry i Komputerów Minionej Ery również i ja zamieniłam się w 11-letnią dziewczynkę 🙂

Jak to się zaczęło, czyli krótko o historii tego miejsca

Muzeum Gry i Komputery Minionej Ery powstało dzięki czterem fascynatom starych gier i sprzętów, ze wsparciem ich przyjaciół i rodziny. Jaki był ich motyw? Chcieli podzielić się (i zarazić innych) swoją pasją i zbiorami z jak największą ilością osób. Chcieli również połączyć nierozrywalną historię wideo rozrywki i historię informatyki. No i powiem, że świetnie im to wyszło. Stworzyli oni miejsce, w którym można zarówno obejrzeć szereg ciekawych eksponatów techniki oglądając gabloty, jak i poznać gry z pierwszej ręki – grając na blisko pięćdziesięciu stanowiskach.

Po wielu latach organizowania wystaw i imprez (jako inicjatywa RetroGralnia, która działa od 2011 roku), dzięki pracy i zaangażowaniu przyjaciół udało nam się otworzyć we wrześniu 2017 roku pierwsze w Polsce muzeum poświęcone zarówno grom wideo, jak i historii komputerów i informatyki. W  Muzeum Gier i Komputerów przeniesiemy się do dawnych czasów – lat ’70, ’80 i ’90 gdy prężnie rozwijała się branża gier wideo i sama informatyka. Tworząc to miejsce, pomysłodawcy chcieli  przekazać zarówno na jego walory edukacyjne, jak i dobrą zabawę wszystkich gości – nie tylko tych młodych.

W co możemy pograć?

  • River Raid ❤
  • Super Mario Bros.
  • oryginalny Pac-Man
  • Alladin
  • Grand Treft Auto
  • Duck Hunt
  • Mortal Kombat
  • oraz w wiele, wiele innych gier

Pragnę zaznaczyć, że wszystkie wymienione gry to oryginalne wersje, a nie te współcześnie nam znane. Przy moim ulubionym stanowisku z grą River Ride nie działał dżojstik. Poszłam z tą informacją do pana, a on w jednej chwili, jak gdyby nic wyciągnął inny, taki sam oldskulowy dżojstik. Czy one w ogóle są jeszcze gdziekolwiek dostępne?

Retro eksponaty – co zobaczymy na wystawie?

Na wystawie możemy nie tylko zobaczyć, ale również dotknąć oldschoolowych eksponatów. O jakich sprzętach mowa?

  • Konsole Gier Wideo – znajdziemy tutaj najważniejsze i najciekawsze konsole gier wideo, m.in. Atari Pong z 1975 (tzw. pierwszej generacji), Nintendo 64 – 1996, Sony PlayStation – 1994, czy też Fairchild Channel F z roku 1976. Poza konsolami ważnych dla historii znajdują się tutaj także te mniej znane, ale dość nietypowe, jak np. podłączaną do magnetowidu Action Max, czy kultowego w naszym kraju Pegasusa – sprzęt, który rozpoczął w Polsce konsolową rewolucję.
  • Retro Komputery – znajdziemy w niej jedne z pierwszych komputerów powszechnie dostępnych dla konsumentów (np. Apple II z roku 1977), popularne sprzęty lat ‘80 (np. Commodore 64 – 1988), pierwsze komputery multimedialne (np. Amiga 1000 – 1985, Atari ST – 1985), ale także np. pierwszy komputer IBM PC – model 5150 z roku 1985.
  • Automaty Arcade – te maszyny do grania były niezwykle popularne na zachodzie. W Polsce można było je znaleźć w tzw. salonach gier. Znajdowały się one najczęściej przy dworcach kolejowych oraz w miejscowościach turystycznych. W tutejszej kolekcji znajdziemy m.in.  Asteroids Deluxe z roku 1981, czy Arkanoid z roku 1986.
  • Gry Przenośne – początkowo gry te były zasilane siłą naszych mięśni, czy grawitacji. Później pojawiły się sprężynki. Tego typu gry zostały konstruowane tak, by mogły podróżować zawsze razem z nami.
  • Komputery Apple – druga połowa lat 70. i początek lat 80. ubiegłego wieku był bardzo ciekawy z punktu widzenia rewolucji komputerowej. To czas powstania jednego z pierwszych komputerów domowych Apple I. W Muzeum prezentowana jest replika tego komputera oraz egzemplarze z szeregu kolejnych modeli  z lat ’80 oraz lat ’90 i wczesnych ‚2000.
  • Inne retro urządzenia – w muzeum znajdują się nie tylko komputery i gry. W gablotach duża kolekcja takich urządzeń jak kalkulatory, kasety magnetofonowe i wideo (czy pokolenie Z kiedykolwiek o tym słyszało?) oraz odtwarzacze.
  • Czytelnia – jeśli jednak chcemy chwilę odpocząć od gier, znajdziecie się kącik czytelniany, z wieloma tytułami z lat ’80 i ’90 – zaczynając od Młodego Technika i Bajtka, poprzez Top Secret, Secret Service, a kończąc na Commodore & Amiga, Amiga Magazyn i innych. Oprócz tego wystawiamy liczne instrukcje obsługi do komputerów z epoki, książki, poradniki i inne ciekawostki.

Czy warto się tam wybrać?

Tak, tak i jeszcze raz TAK! Już wiem, dlaczego w ten zimny i mroczny styczniowy wieczór takie tłumy przyszły do Muzeum. To miejsce dla każdego – dla małego i tego dużego dziecka również. Przy okazji kolejnej wizyty we Wrocławiu z całą pewnością ponownie pobiegnę do GiKME 🙂

Informacje praktyczne

  • Adres: plac Orląt Lwowskich 20A, Wrocław
  • Strona internetowa: GiKME
  • Godziny otwarcia: poniedziałek – nieczynne, wtorek-piątek oraz niedziela, godz: 10:00-18:00, sobota, godz. 10:00-20:00
  • Cennik biletów: normalny 30 zł, ulgowy 20 zł, studencki 25 zł, rodzinny (2+2) 80 zł, dzieci do lat 4 wejście za darmo.
  • Czas zwiedzania Muzeum to 1h45min, tury rozpoczynają się o godzinach parzystych.
  • Tury zwiedzania: 10:00-11:45, 12:00-13:45, 14:00-15:45, 16:00-17:45, sobota 18:00-19:45

Za zaproszenie dziękuję:

Jeśli podobał Ci się mój wpis, albo czujesz się zainspirowana/y to zostaw komentarz lub lajka. Możesz także pomóc w rozwoju bloga niewielką wpłatą – symbolicznym kosztem kawy! Z góry dzięki! 🙂

Dodaj komentarz