Kultura · Literatura

Lena Khalid „Córki chmur. O kobietach z Sahary Zachodniej”

Sahara Zachodnia – miejsce, o którym świat milczy. Kraj, który od kilkudziesięciu lat znajduje się pod okupacją najpierw Hiszpanii, a potem Maroka, określane jest miane tzw. państwa nieuznawanego. Maroko traktuje obszar ten jak integralną część swojego  kraju, określając go mianem „prowincji południowych”. Do dzisiaj nie zostały rozstrzygnięte spory o przynależności lub samodzielności tego terytorium. Region pełen pięknych, pustynnych krajobrazów, ale i brutalnej historii. Lena Khalid w swojej książce „Córki chmur. O kobietach z Sahary Zachodniej” oddaje głos dziewięciu kobietom, których historie otwierają oczy na rzeczywistość Saharyjek.

Saharyjki zajmują wyjątkowe miejsce zarówno na arenie politycznej, jak i w swojej społeczności. Ich rola daleka jest od powszechnych wyobrażeń o muzułmańskim i arabskim świecie, a ich pragnienia i marzenia są tak bardzo bliskie naszym. Ta książka jest spotkaniem z Saharyjkami, które wspominają koczownicze dzieciństwo wśród piasków pustyni i dzielą się historiami z czasów młodości oraz dorosłego życia pod okupacją i w obozach dla uchodźców. To opowieść o ich kulturze i relacjach damsko-męskich, o miłościach zakazanych przez sztuczne granice oraz wolności i równouprawnieniu. To wreszcie też zapis historii ich zmagań – tych codziennych, pozornie zwyczajnych, ale też politycznych, o wyzwolenie ich narodu.

Książka jest zbiorem 9 autobiografii. Autorka skupia się tylko na kobietach – osobach, do których autorce znacznie łatwiej było dotrzeć, a przez to pełniej oddać ich historie. Bohaterki poznajemy pod ich prawdziwymi lub zmienionymi imionami, ale ich losy raz za razem pozostają poruszające. Te dziewięć kobiet, a zarazem dziewięć odrębnych historii wpisują się również w historię narodu. W tych osobistych opowieściach znajdziemy miłość i rozczarowanie, marzenia i pozbawienie złudzeń. Małżeństwa, rozwody i dzieci. Próby utrzymania tradycji w zmieniającym się świecie. Trud życia w obozach, ale i wzmianki o „nowoczesności” pod okupacją. A przy tym walkę o niepodległość i szereg okrucieństw doświadczanych przez wszystkich, którzy sprzeciwiają się marokańskim porządkom.

Lena Khalid w swojej książce ukazuje niezwykłą siłę i determinację Saharyjek. Autorka spędziła dwa lata w Saharze Zachodniej i udało jej się nawiązać bliskie relacje z miejscowymi kobietami, co pozwoliło jej przedstawić ich historie z wyjątkową autentycznością. Książka jest trudną i szokującą lekturą, ale trzeba ją przeczytać. Na początku poszczególnych rozdziałów pisarka zamieściła ostrzeżenie o brutalnych opisach gwałtu czy tortur. „Córki chmur. O kobietach z Sahary Zachodniej” to jedna z tych książek, po której długo nie dojdę do siebie.

Za książkę dziękuję:

 

Dodaj komentarz